MŚ 2010. Sponsorzy wstydzą się reprezentacji Francji

Po aferze z wyrzuceniem z kadry Nicolasa Anelki, który wulgarnie odpowiedział na uwagę trenera Raymonda Domenecha i strajku piłkarzy, którzy poparli napastnika, niektórzy sponsorzy nie chcą być kojarzeni z ?Tricolores?.

O Francji na mundialu czytaj tutaj ?

Na poniedziałkowy trening piłkarze wyszli w koszulkach bez reklam. Francuska federacja zapewnia, ze to normalna praktyka dzień przed meczem, która jest związana z przepisami FIFA.

Na razie francuski baqnk Credit Agricole wstrzymał telewizyjną kampamię reklamową, której start zaplanowano na 25 czerwca. Występują w niej piłkarze reprezentacji Francji. Decyzję tłumaczy troską o własne produkty. Również sieć fast-foodów Quick zdecydował o zaprzestaniu reklamowania się filmami z udziałem Nicolasa Anelki. Potentat energetyczny GDF-Suez chce po mundialu "przedyskutować sposób reklamowania" związany z reprezentacją.

Adidas zapowiedział, że będzie kontynuować współpracę z francuską federacją, ze szczególnym uwzględnieniem "roli Yoanna Gourcuffa, ambasadora marki Adidas". Gourcouff, nielubiany w reprezentacji, nie zagrał w meczu z Meksykiem.

Większość sponsorów, w tym Carrefour, Toyota i SFR nie ma jednak zamiaru kończyć współpracy z reprezentacją Francji.

Wrażenia naszych specjalnych wysłanników do RPA - znajdziesz na blogach Rafała Steca ? i Michała Pola ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.