Po półfinałach Pucharu UEFA

Borussia Dortmund i Feyenoord zagrają 8 maja w Rotterdamie w finale Pucharu UEFA. W czwartek w rewanżowych meczach półfinałowych Niemcy przegrali z Milanem 1:3, a Holendrzy zremisowali z Interem 2:2.

Po półfinałach Pucharu UEFA

Borussia Dortmund i Feyenoord zagrają 8 maja w Rotterdamie w finale Pucharu UEFA. W czwartek w rewanżowych meczach półfinałowych Niemcy przegrali z Milanem 1:3, a Holendrzy zremisowali z Interem 2:2.

Gracze Borussi, którzy rozbili Milan u siebie aż 4:0, pojechali do Mediolanu na rewanż i, jak powiedział potem ich trener Mathias Sammer, "przespali początkowe 20 minut". Ta drzemka na San Siro kosztowała ich dwa gole. Potem jednak zaczęli grać mądrze i trzecią bramkę stracili dopiero w 89. min po rzucie karnym. Sędzia doliczył cztery minuty i gracze Milanu poczuli szansę na doprowadzenie do dogrywki. Wtedy jednak Lars Ricken (nie grał w pierwszym meczu z powodu kontuzji) rozstrzygnął losy awansu. - Jestem szczęśliwy. Lars wprowadził nas do finału - powiedział Sammer.

- Mówiłem przed spotkaniem, że nie możemy wyłącznie się bronić. Miałem rację - stwierdził Ricken.

Feyenoord (bez zawieszonego za kartki Tomasza Rząsy i kontuzjowanego Euzebiusza Smolarka) prowadził z Interem 2:0, ale też przydarzyła mu się drzemka w końcówce meczu. W sześć minut Inter wyrównał, ale na zdobycie dającej mu awans bramki nie było czasu.

Po kompromitacji w Lidze Mistrzów, kiedy drugi sezon z rzędu do ćwierćfinału nie dotarł żaden zespół z Włoch, także w Pucharze UEFA, na którego wygrywanie kluby Serie A miały jeszcze niedawno wyłączność, włoskie kluby poniosły klęskę. Prasa włoska lamentuje, ale gracze Interu i Milanu robią dobre miny do złej gry. - Naprawdę pokazaliśmy charakter i niewiele zabrakło do awansu - stwierdził Jose Chamot, obrońca Milanu. W Interze pocieszają się tym, że do gry wrócił Ronaldo. - Bardzo się radowałem, patrząc jak gra - mówił prezes Massimo Moratti. - Rozmawiałem z nim po meczu. Czuł się dobrze, a jedyne jego zmartwienie to to, że odpadliśmy.

- To koniec przygody z Pucharem UEFA, ale styl, w jakim dominowaliśmy w końcówce, dodał nam dużo wiary. Myślę, że nasi piłkarze zdobędą dzięki temu mistrzostwo Włoch - stwierdził trener Hector Cuper.

Radość w Dortmundzie zakłóciła informacja, że fani Borussi dostaną na mecz finałowy tylko15 tys. biletów. Pojedynek odbędzie się na mogącym pomieścić 50 tys. ludzi stadionie Feyenoordu. Fani rywala Borussi będą więc mieli na trybunach znaczną przewagę.

Półfinały Pucharu UEFA, mecze rewanżowe.

AC Milan - Borussia Dortmund 3:1 (2:0) .

F. Inzaghi (11.), Contra (19.), Serginho (89. karny) - Ricken (90.). Pierwszy mecz: 0:4. Awans: Borussia.

Inter Mediolan - Feyenoord Rotterdam 2:2 (2:0)

van Hooijdonk (16.), Tomasson (34.) - Zanetti (84.), Kallon (90. karny). Pierwszy mecz: 0:1. Awans: Feyenoord.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.