- Naszym celem przed sezonem był awans do europejskich pucharów. Dziś już wiadomo, że nie uda się tego osiągnąć. Trzeba było przeprowadzić rachunek sumienia i to też robię - tłumaczył Pietrzak.
Krystian Rogala, prezes Ruchu, podkreślał, że nie wpływał na decyzję Pietrzaka. Dziękując mu za pracę, nie mówił o nim inaczej jak Boguś.
Dla 59-letniego Lenczyka będzie to już trzeci powrót do Ruchu w charakterze trenera, drugi raz za kadencji Rogali. - Wstępnie umówiliśmy się, że będę pracował w Ruchu przez najbliższe dwa lata. Wiem, że Ruch grał wiosną dobrze, ale nieskutecznie. Ja mam awersje do dobrej gry. Dla mnie najważniejszą sprawą jest wynik - mówił nowy trener "niebieskich".