We wtorek sytuacja stała się dramatyczna. Nie było wiadomo, czy walka zapowiadana na 20 kwietnia w Gdańsku odbędzie się. Po pierwsze dlatego, że Universum Box Promotion - firma promująca "Tygrysa" - domagała się, by do umowy z TVP została dołączona klauzula, że w przypadku jakichkolwiek kłopotów Kircha, Universum będzie mógł zerwać umowę i wycofać się z organizacji gali. Po drugie, nie było jasne, czy Premiere będzie stać na przeprowadzenie transmisji.
- Wygląda na to, że gala się jednak odbędzie - mówi Robert Wichrowski, szef sportu w 1 TVP. - Dzwonił do nas menedżer Andrzej Grajewski odpowiedzialny za przygotowanie gali w Polsce i poinformował, że Premiere nie wycofa się z pokazywania pojedynku.
- Na dzień dzisiejszy na pewno pokażemy walkę Michalczewskiego - zapewnił "Gazetę" Dietrich Woestenhoff zajmujący się sportem w telewizji Premiere.