Vancouver 2010. Kto jest najbogatszym sportowcem igrzysk?

Według opublikowanej tuż przed igrzyskami listy "Forbesa" najlepiej zarabiającymi sportowcami startującym w Vancouver są snowboardzista Shaun White i łyżwiarka Kim Yu-Na. Zdaniem magazynu Amerykanin i Koreanka zarobili w 2009 roku po 8 mln dolarów.

Przy tworzeniu listy z założenia nie brano pod uwagę zawodowców, czyli przede wszystkim hokeistów z ogromnymi pensjami w NHL. Kanadyjczyk Sidney Crosby oraz Rosjanie Jewgienij Małkin i Aleksander Owieczkin zarabiają w niej po 9 mln dol, Amerykanin Chris Drury dostaje 8,05 mln. To czyste pensje, bez kontraktów reklamowych.

"Forbes" hokeistów jednak pominął i skoncentrował się na sportowcach, którzy nie dostają pensji z klubów, a zarabiają na sponsorach i nagrodach za wyniki. Prowadzą White (złoty medalista z Turynu w halfpipie, wielokrotny zwycięzca igrzysk ekstremalnych) oraz Yu-Na (mistrzyni świata, zwyciężczyni figurowego Grand Prix). Oboje gros pieniędzy dostają od sponsorów.

Dziesiątkę "Forbesa" dopełniają snowboardziści i alpejczycy, głównie z USA. Wyjątkiem jeśli chodzi o dyscyplinę jest łyżwiarz szybki Apolo Ohno, narodowością wyróżnia się niemiecka narciarka Maria Reisch.

Lista "Forbesa" wygląda jednak na przesadnie zamerykanizowaną. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jej autorzy nie dotarli do wszystkich zarobków najlepszych sportowców z Europy.

W lidze rosyjskiej miliony zarabia np. Czech Jaromir Jagr, choć akurat jego miejsce w zestawieniu dyskwalifikuje zawodowstwo. Na dodatek zarobki Jagra nie są dokładnie znane - rosyjskie media twierdzą, że opiewa na nieprawdopodobne 35 mln za dwa lata, sam zawodnik twierdzi, że jest to 5 mln rocznie.

Bliski miejsca w dziesiątce powinien być Adam Małysz, który według listy "Super Expressu" w 2009 roku zarobił - po przeliczeniu na dolary - 993 tys. Drugim najbogatszym polskim sportowcem na igrzyskach w Vancouver jest Justyna Kowalczyk - 535 tys. dol.

Lista "Forbesa"

Psychologiczna lupa Adama Małysza

Copyright © Agora SA