Jak dowiedział się Autosport, przewodzący zespołowi Stefanović podjął decyzje o wysłaniu do Malezji kontenera ze sprzętem ekipy (podobny ładunek znajduje się już w Bahrajnie) i uważa swój ruch za całkowicie uzasadniony.
- To biznesowa decyzja - tłumaczył Serb. - W żadnym momencie nie mówiliśmy, że potrzebujemy preferencyjnego traktowania lub automatycznego przyznania miejsca w stawce. Powiedzieliśmy natomiast, że możemy zrobić to na podstawie pewnych kryteriów. Pracujemy nad tym i możemy to osiągnąć. Jeśli to zbyt mało dla sportu, nie będziemy mieli żalu. Ale wtedy trzeba by zadać sobie pytanie: czemu niby nie jesteśmy wystarczająco dobrzy?
- Jeśli by do tego doszło, moim zdaniem sport ma problem ze zgromadzeniem wystarczającej liczby zespołów. Gdy ktoś nie może wystartować, powinno się go zastąpić kimś, kto może - dodał Stefanović.
Szef Formula One Management Bernie Ecclestone zdradził, że w myśl Porozumienia Concorde zespoły maja prawo opuszczenia trzech pierwszych wyścigów sezonu i w takim przypadku stracą jedynie 10 milionów dolarów zaliczki od FOM.
Najświeższe informacje - na F1.pl ?