Jak donosi "Przegląd Sportowy" Konrad Paśniewski ze SportFive ma zastąpić na stanowisku dyrektora kadry Jana Furtoka, który przyznał, że inaczej wyobrażał sobie swoją rolę. Gazeta pisze, że Paśniewski w ciągu ostatnich miesięcy zrobił zawrotną karierę.
- Nieporozumienie bierze się chyba stąd, że kadra potrzebuje team-menedżera, czy raczej kierownika drużyny. Team-menedżer załatwia wszystkie najbardziej nawet prozaiczne sprawy, które mają ułatwić codzienne życie kadry. W Tajlandii właśnie to starałem się robić - opowiada Paśniewski.
Zdolności organizacyjne pracownika SporFive zauważył sam Franciszek Smuda.
- Bardzo mi się spodobała jego robota w Tajlandii. Wszystko ogarniał, umiał się wykłócać o każdą drobnostkę. Potrzebujemy kogoś takiego i coś mi się wydaję, że czekają mnie negocjacje z SportFive - mówi trener kadry.