Mecz trwał godzinę i 15 minut. Radwańska bez problemu rozprawiła się z piętnaście lat starszą Amerykanką, zajmującą 78. miejsce w rankingu WTA. Do turnieju głównego dostała się z kwalifikacji, gdzie w decydującym meczu pokonała siostrę Agnieszki, Urszulę. Tym samym nie doszło do kolejnego oficjalnego pojedynku sióstr.
W pierwszym secie Polka nie oddała rywalce nawet jednego gema. Drugi był bardziej zacięty, ale zwycięstwo najlepszej polskiej tenisistki ani na moment nie było zagrożone.
Był to drugi mecz Radwańskiej z Craybas. Po raz pierwszy zmierzyły się w 2008 roku w Pattai, gdzie również lepsza okazała się Polka.
Radwańska miała pecha. Na turniej w Sydney przyjechało dziewięć tenisistek z czołowej dziesiątki rankingu WTA, i zajmująca dziesiąte miejsce Polka nie jest w imprezie rozstawiona. W losowaniu nie miała szczęścia - już w drugiej ruundzie zagra z rozstawioną z numerem drugim Dinarę Safinę. Rosjanka, obecny numer dwa na świecie, w pierwszej rundzie miała wolny los, i spotkanie z Radwańską będzie jej pierwszym meczem na turnieju.
Z siostrą nie zagra Urszula Radwańska ?