Tomasz Wałdoch: Kontraktu nie mam, ale asystentem trenera się czuję

PRZEGLĄD PRASY. - Umowy nie podpisałem. Negocjowałem z działaczami PZPN swój kontrakt i nie dogadaliśmy się - powiedział Tomasz Wałdoch w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Dodał jednak, że ciągle jest asystentem Franciszka Smudy w reprezentacji Polski.

- Nikt nie dzwonił do mnie z informacją, że przestałem być asystentem trenera kadry. Ani działacze PZPN, ani trener Franciszek Smuda - przekonuje Wałdoch. Prasa od kilku tygodni spekuluje, że były piłkarz najprawdopodobniej już nie będzie pomagał Smudzie.

Wałdoch odbył dwie rozmowy z działaczami PZPN. Podobno sporna była kwestia pracy na odległość (trener mieszka w Niemczech) i duże wymagania finansowe.

- Zaznaczyłem tylko, że całkowicie będę mógł poświęcić się kadrze od marca. Wtedy skończę kurs trenerski w Kolonii - tłumaczy Wałdoch.

Transfery - Sosin dołączył do Smolarka ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.