Najlepszy polski skoczek przed kilkoma dniami zdobył w Szczyrku 20. w karierze tytuł mistrza Polski. Szczególnie udany dla Adama Małysza był jego drugi skok na odległość 106 metrów, który zadecydował o triumfie w zawodach. Pytany o to, kiedy można spodziewać się dwóch dobrych skoków w jego wykonaniu, mówi: - Mam nadzieję, że na igrzyskach, ale przed Turniejem Czterech Skoczni również mam swoje ambicje.
- Podium? Dlaczego nie? Z Ammanem i Schlierenzauerem też można wygrywać - mówi Małysz. Szwajcar i Austriak są głównymi faworytami rozpoczynającego się we wtorek konkursu.
- Najpierw chcę wrócić do dziesiątki, z której wypadłem, później zobaczymy. Jak się ma takiego trenera jak Hannu Lepistoe, nie można mieć kompleksów - mówi dwudziestokrotny mistrz Polski w skokach narciarskich.
Przez Engelberg tylko czterech Polaków na TCS
Kadra Polaków na Turniej Czterech Skoczni ?