Paweł Papke: - Nie spodziewaliśmy się aż tak mocnego oporu. Ekipie z Kielc należy się wielki szacunek, bo zespół zagrał bardzo dobre spotkanie. My mieliśmy trochę kłopotów, szczególnie w zagrywce i bloku. Gospodarze wykorzystywali atuty własnej hali i grało nam się naprawdę ciężko. Gratulacje dla drużyny Farta za bardzo dobry pojedynek. My cieszymy się ze zwycięstwa.
- Graliśmy bardzo nierówno i faktycznie traciliśmy punkty seriami. Oczywiście można zastanawiać się, czy wszystko było sprawiedliwie, ale dalecy jesteśmy od tego. Normalnie powinniśmy wygrać ten pojedynek 3:0 bez jakichś większych problemów. Jednak czasami tak bywa, że kiedy gra się z drużyną, której kompletnie się nie zna i niewiele się o niej wie, to jest trudno. Najlepiej przekonała się o tym drużyna z Częstochowy.
- Posiadamy szeroki skład i mamy tak dobrą drużynę, że w każdej z tych rozgrywek chcemy odgrywać znaczące role i żadnych z nich nie "odpuszczamy" . Puchar Polski dopiero wystartował, więc zobaczymy, jak się to ułoży. Natomiast w rozgrywkach PlusLigi w listopadzie mieliśmy trochę strat punktowych, ale nadal do drugiego zespołu mamy tylko dwa punkty straty. To jest tylko jeden pojedynek, więc nie ma tragedii. W Lidze Mistrzów wszystko układa się jak na razie pozytywnie. Mamy realną szansę na wyjście z grupy.
Więcej w serwisie Reprezentacja.net - czytaj tutaj ?