Zjazd PZPN. Po zażartej walce opozycja przegrywa, zapowiada sąd

Pod koniec niedzielnego zjazdu PZPN opozycja wobec obecnych władz związku zapowiedziała, że zaskarży cały zjazd do sądu. Po zaskakująco dobrych wynikach w pierwszych głosowaniach, ?buntownicy? przegrali walkę z grupą prezesa Grzegorza Laty.

W hotelu Sheraton w Warszawie trwa zjazd Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym grupa "zbuntowanych" działaczy próbuje odwołać obecne władze PZPN z prezesem Grzegorzem Latą na czele.

Kulisy zjazdu PZPN. Lato o opozycji: paru będzie szczekać... Opozycja przegrywa, chce do sądu

Działacze związkowej opozycji, nie będąc w stanie wygrać żadnego istotnego głosowania, zaczęli ogłaszać, że zaskarżą do sądu cały zjazd i wszystkie jego uchwały. Ich zdaniem zjazd jest nieważny, gdyż biorą w nim czynny udział delegaci skazani wyrokami sądów, w tym tacy, których legalność wyboru sąd zakwestionował. Chodzi przede wszystkim o czterech delegatów z zachodniopomorskiego. Kilka tygodni temu sąd uznał, że zostali oni wybrani na delegatów niezgodnie z prawem.

Nie będzie głosowania nad odwołaniem władz

Opozycja wobec prezesa Grzegorza Laty przegrała kolejne głosowanie, już zgodnie z oczekiwaniami. Tym razem chodziło o wnioski "buntowników" by zmienić porządek obrad. Opozycja chciała, by w razie nie-udzielenia absolutorium władzom, od razu możliwe stało się głosowanie nad ich odwołaniem. Ale wniosek przepadł.

Oznacza to, że gdyby nawet zjazd nie udzielił dziś absolutorium ekipie Grzegorza Laty, nadal pozostanie ona u steru PZPN.

Głosowanie absolutorium odbędzie się po przerwie obiadowej.

Zażarta walka o przewodniczącego obrad, ale wygrywa Lato...

W trzeciej turze głosowania na przewodniczącego obrad wygrał Zdzisław Łazarczyk - 55 głosów. Kandydat "buntowników" - Jarosław Ostrowski uzyskał 49 głosów.

Wybór przewodniczącego obrad miał być pierwszym testem siły opozycji wobec prezesa Grzegorza Laty. Obecne władze PZPN wystawiły jako kandydata prezesa Mazowieckiego ZPN Zdzisława Łazarczyka, natomiast kandydatem "buntowników" jest wiceprezes Legii Warszawa Jarosław Ostrowski.

W głosowaniu obaj uzyskali po 48 głosów. Szybko ogłoszono przerwę w obradach, trwały zakulisowe ustalenia.

W drugiej turze głosowania, po przerwie, wynik był identyczny, w obradach zapanował klincz.

Jacek Sarzało (GW i Sport.pl) komentuje na żywo z sali obrad:

- Na początku wyglądało na to, że opozycja wobec obecnych władz jest dużo silniejsza, niż można się było spodziewać. Pokazuje to zażarta walka o fotel przewodniczącego.

Zapowiadają się długie obrady, jatki w sporach proceduralnych, ciągłe wnioski i kontr-wnioski formalne.

Wygrana Łazarczyka w trzeciej turze może przechylić szalę na korzyść obecnych władz. Pozycja przewodniczącego obrad jest kluczowa - to on decyduje, które wnioski poddawać pod głosowanie, a które nie. Gdy wygrał człowiek Laty, zapewne tak pokieruje obradami, by opozycja nie zdołała już niczego przepchnąć.

Dlaczego w dwóch turach był remis, a w trzeciej Łazarczyk wygrał 6 głosami? W przerwie przed trzecią turą delegaci dzwonili do siebie wzajemnie, przekonywali się, targowali. Było kilkanaście osób, które w dwóch turach nie wzięły udziału w głosowaniu, lub się wstrzymały. To o nich zabiegały obie strony. Widać, że obecne władze zrobiły to o wiele skuteczniej...

Po przegraniu tej pierwszej wielkiej bitwy opozycja regularnie przegrywa też każde kolejne głosowanie różnicą około 10 głosów. Ten zjazd jest więc już właściwie rozstrzygnięty.

Inne starcia

Wcześniej Andrzej Padewski, nieoficjalny lider opozycji z Wrocławia, zgłosił wnioski o wykluczenie z obrad delegatów skazanych przez sąd. Chodziło mu o czwórkę delegatów z zachodniopomorskiego oraz delegata ze świętokrzyskiego.

Ten wniosek odłożono bez głosowania, bez tych delegatów pozycja obecnych władz PZPN byłaby bowiem o wiele słabsza.

Kolejne starcie to ustalenie, czy głosowanie nad absolutorium dla członków zarządu ma być jawne, czy tajne.

Garstka protestuje na mrozie

Potworny mróz odstraszył część kibiców przed przyjściem pod hotel Sheraton. Grupka kilkunastu osób zrzeszonych wokół koniecpzpn.pl jednak wytrwale protestuje przeciwko obecnym władzom związku. Trzymają transparenty: "Głos kibica. Mamy dość kłamstw" i śpiewają "Ta ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy"

The Best of Grzegorz Lato według Z Czuba.pl Chcą odwołać prezesa PZPN - Grzegorz Lato jest pewny siebie >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.