Kolejny piłkarz po Sebastianie Boenishu znalazł się w kręgu zainteresowań
Franciszka Smudy. Czy blok obronny polskiej kadry będzie oparty na piłkarzach wychowanych w
Bundeslidze?
O pomyśle nowego selekcjonera kadry Sinkiewicz wypowiada się z rezerwą. - Nie sądzę, żeby polscy kibice byli zachwyceni, jeśli wszyscy reprezentanci Polski mówiliby po polsku tak jak ja. Trochę prawdziwych Polaków w kadrze powinno być.
- Nigdy nie rozmawiałem z waszym selekcjonerem. Czekam na to, co się wydarzy, nie dostałem żadnej oferty - podkreśla piłkarz w dzieciństwie mieszkający w
Tychach. - Obecnie ani polska, ani niemiecka kadra mnie nie interesują. W najbliższych tygodniach muszę podjąć decyzję, czy zostać w Bayerze, czy zmienić klub.