Polak jest zdesperowany, żeby zagrać z "The Reds". - Jedziemy do Liverpoolu wygrać. Chcemy wykorzystać, że oni znajdują się teraz w słabszej formie. Przygotowuje się do tego meczu jak do każdego innego. Zacząłem grać trochę więcej i mam nadzieję, że będę występował regularnie.
Fabiański nastawia się na ostrą rywalizację z Almunią. - Chcę, aby Manuel poczuł jak największą presję. Musisz ciężko pracować za każdym razem, kiedy masz okazję pokazać na co cię stać. I jak tak będę robił. Zobaczymy co się wydarzy. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni z naszej rywalizacji - mówi polski bramkarz.
Fabiański ma nadzieje, że jego zła passa się zakończyła. - Ostatni czas był dla mnie frustrujący, ale to już przeszłość, teraz patrzę przed siebie - mówi Polak.
PSG chce Fabiańskiego. Powinien zmienić ligę na słabszą? Nowa propozycja dla Muchy