Gigantyczny Nikołaj Wałujew, zwany "Bestią ze Wschodu" nie jest wielkim pięściarzem, ale jest niezwykłym człowiekiem. To pierwsze okazało się już jakiś czas temu, zwłaszcza podczas walk z Rusłanem Czagajewem, Evanderem Holyfieldem i ostatniej z Davidem Haye'em.
Wałujew: Adamek? Za mały. Z karzełkami już nie walczę To drugie - w piątek, podczas pierwszego wieczoru jego wizyty w Polsce, na festiwalu Sputnik nad Polską. Pięściarz odgrywa główna rolę w filmie "Kamienny Łeb" - boksera, który stracił pamięć i zmuszany jest przez mafię do powrotu na ring.
Przez dwa tygodnie - od jego porażki z Haye'em w walce o mistrzostwo świata wszech wag wersji WBA - wiedziałem, że zadam Wałujewowi co najmniej to jedno pytanie: "Dlaczego ponaddwumetrowy, 150-kilowy gigant, największy mistrz świata w historii boksu, pozwolił Brytyjczykowi obrażać się bezkarnie, dlaczego nie powiedział: "stop", nie zagroził zerwaniem kontraktu."
Wałujew jechał z hotelu do budynku Agory w Warszawie, gdzie miał udzielić wywiadu w studio Sport.pl długo.
"Nikołaj Siergiejewicz je obiad, trochę to potrwa" - brzmiał pierwszy SMS od organizatora spotkania. Fakt, podobno za jednym posiedzeniem pochłania 3-kg obiad.
"Pan Wałujew zamówił szarlotkę, obiad się przedłuży".
"Nikołaj poprosił o dokładkę szarlotki. Będziemy mocno spóźnieni".
Dochodziła godz. 20, gdy nadjechał. Najpierw pojawił się olbrzymiasty czarny kapelusz nr 68, a potem sam człowiek góra...
Nikołaj Wałujew: - Gdzie tam. Kalle często mnie zadziwia swoją wiedzą o mnie samym. Oczywiście, że nie zabiłem niedźwiedzia gołymi rękami. Chciałbym odwieść każdego, kto wpadłby na pomysł zapolowania na niedźwiedzia bez broni, a choćby na niedźwiadka.
Ale tak samo jak na polowaniu w ringu staram się powstrzymywać emocje, nawet w najtrudniejszej sytuacji. Przez lata uczono mnie używać siły w taki sposób, aby pokonać przeciwnika. Ale w ringu, nie w życiu. Zawsze trzeba mieć chłodny umysł.
Cały wywiad z Wałujewem w poniedziałkowej Gazecie Sportl.pl, dodatku do "Gazety Wyborczej".
Znowu wygrywa - Manny Pacquiao mistrzem ?