Siatkówka: Skandal na trybunach w Jastrzębiu. Oświadczenie odpowiedzialnych za wulgaryzmy

- Chcieliśmy zauważyć, ze wulgaryzmy podczas meczów PlusLigi wyrażane są bardzo często i to nie tylko przez kibiców, ale również przez zawodników, działaczy i trenerów. Jednocześnie pragniemy przeprosić - napisali w liście do Sport.pl członkowie zarządu SSPS w Kędzierzynie Koźlu - grupy odpowiedzialnej za wulgarne okrzyki podczas meczu Plus Ligi siatkarzy pomiędzy Jastrzębskim Węglem a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zarząd SSPS tłumaczy, że czasami nie da się inaczej zareagować na decyzje sędziów.

- Czy stadionowe chamstwo przeniesie się także do wolnej od kiboli siatkówki? W sobotę w Jastrzębiu grupa z Kędzierzyna wykrzykiwała: "Jeb... PZPS", "Sędzia ch...". - relacjonował po meczu Plus Ligi pomiędzy Jastrzębskim Węglem a ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle dziennikarz "Gazety Wyborczej" Marcin Fejkiel.

Odpowiedzialna za wulgarne krzyki grupa wystosowała do Sport.pl list, w którym odpowiada na artykuł dziennikarza. Oto jego fragmenty:

Fragmenty oświadczenia

"Chcieliśmy zauważyć, ze wulgaryzmy podczas meczów PlusLigi wyrażane są bardzo często i to nie tylko przez kibiców, ale również przez zawodników, działaczy i trenerów. Według NAS podobne zachowanie może przytrafić się każdemu pod wpływem emocji, co oczywiście nie jest pretekstem do takiego zachowania. Podobne epitety pod adresem sędziów można usłyszeć na każdej hali czy boisku sportowym (...).

Naturalną rzeczą jest, że grupa osób podróżująca za swoją drużyną emocjonalnie podchodzi do wydarzeń na boisku, i czasem kiedy sędzia okrada ich drużynę z punktów mają prawo wyrazić swoją dezaprobatę do jego wyczynów. (...) Pytamy zatem: w jaki sposób kibic ma prawo manifestować swoje niezadowolenie z poczynań "sprawiedliwych"?? Czy okradanie drużyn z ciężko wywalczonych punktów jest mniej etyczne niż "obrażenie" nazwanie kogoś pajacem?? Czy przypadkiem jest, że w trzecim meczu z rzędu odbywającym się w Jastrzębiu, trenerzy, zawodnicy i kibice Zaksy mają pretensje co do obiektywizmu sędziów?? Czy PZPS, który poprzez PLS oraz firmę Polkomtel pompuje miliony złotych w siatkówkę, nie może wpłynąć na poziom sędziowania?? Dlaczego PZPS, faworyzuję Skrę "dobronarodowe" Bełchatów, naginając przepisy transferowe, i potwierdza do gry Miłosza Hebdę??

Jednocześnie pragniemy przeprosić wszystkich, którzy poczuli się dotknięci naszym zachowaniem"

 

Zarząd SSPS w Kędzierzynie Koźlu

Przemysław Iwańczyk: Wierzę, że to tylko incydent

- Kibolska maniera, której w siatkówce nikt nie chce, o której mówić trzeba, piętnować, by za chwilę - tak jak w PZPN - jedynym celem związkowych działaczy nie była walka z kibolskim "przebojem". Wierzę, że okrzyki w jastrzębskiej hali były tylko incydentem - pisze na blogu Przemysław Iwańczyk

Skandal na trybunach w Jastrzębiu. - Wulgarne okrzyki &Raquo;

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.