Z okazji zakończenia przygody z F1 na obudowie silnika obydwu F1.09 znalazł się napis "Servus". Pożegnanie okazało się całkiem udane, bowiem dzięki piątej pozycji Nicka Heidfelda, ekipie z Hinwil udało się odebrać zespołowi Sir Franka Williamsa szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Za siedmioletnie zaangażowanie w stajni z Hinwil (najpierw pod szyldem Sauber, a następnie BMW Sauber) "Quick Nick" otrzymał od Petera Saubera samochód F1.
Robert Kubica też miał szansę na punkty, ale po tajemniczym spadku przyczepności w środkowej części wyścigu oraz przygodzie z Sébastienem Buemim musiał się zadowolić dziesiątą lokatą.
W przyszłym sezonie Kubica przesiada się do Renault, natomiast losy Nicka Heidfelda oraz stajni z Hinwil, której głównym udziałowcem został fundusz inwestycyjny Qadbak, są nadal nieznane. Niemiec jest jednak przekonany, że uda mu się zdobyć posadę w Formule 1. Perspektywy Saubera nie są tak optymistyczne, ale zespół nie traci wiary w to, że uda mu się uzyskać zgodę na starty w przyszłorocznych mistrzostwach świata.
Więcej o pożegnaniu BMW Sauber z Formułą 1 - czytaj na F1.pl ?