Z kim na Euro 2012? Defensywna czarna dziura

Polska nie ma żadnego piłkarza klasy europejskiej. Jednak o ile w bramce, pomocy i napadzie da się znaleźć kilku rzemieślników, o tyle w obronie straszy wielka czarna dziura.

W bramce (Fabiański, Boruc, Kuszczak, Kowalewski, Szczęsny), pomocy (M. Lewandowski, Roger, Błaszczykowski, Obraniak, Peszko, Wilk, Murawski, Boguski, Garguła, Smolarek) i ataku (R. Lewandowski, Brożek, Jeleń, Grosicki, Janczyk). Problemy mogą pojawić się przy drugim czy trzecim rezerwowym, ale nie da się zbudować kadry na Euro 2012 bez obrony. A w tej formacji - szczególnie na bokach - trudno o numer jeden, kandydata gotowego do gry od razu, bądź diamentu, który po fachowym oszlifowaniu mógłby stać się brylantem.

Nie ma ani szybkich, ani silnych, ani dobrych technicznie. Nikt nie gra nowocześnie, czyli ofensywnie, śmiało przekraczając linię środkową, stwarzających przewagę na połowie rywala i potrafiących dośrodkować w pole karne.

Z prawej strony pewniakiem był dotąd toporny, ale silny i ambitny Marcin Wasilewski. Miesiąc temu 29-letni zawodnik Anderlechtu paskudnie złamał nogę w trzech miejscach i nie wiadomo, czy w ogóle wróci do gry. Czasem zastępowali go Paweł Golański (rocznik 1982) albo Grzegorz Wojtkowiak (84). Kiedy poprzedni selekcjoner nie miał innej możliwości, posłał tam środkowego obrońcę - Michała Żewłakowa (76). U Stefana Majewskiego grał Jakub Rzeźniczak (86), któremu wciąż daleko choćby do europejskiej przeciętności. Żaden z nich nie ma przewagi nad pozostałymi.

Na lewej stronie obrony Jakub Wawrzyniak (83) jest zdyskwalifikowany za doping, Seweryn Gancarczyk (81) zawiódł w ostatnich meczach, Marcin Komorowski (84) jest ledwie rezerwowym Legii, a Piotr Brożek (83) zagrał dotąd w kadrze tylko 44 minuty. W Dynamie Moskwa występuje Marcin Kowalczyk, który był powoływany przez Beenhakkera, ale zbawieniem kadry się nie okazał. Trudno uwierzyć, aby był nim teraz, choć szansę pewnie dostanie. W młodzieżówce przeciwko Holandii grał w piątek rezerwowy Górnika Zabrze Artur Marciniak (87). Słabo. W Hercie, z konieczności, na tej pozycji występuje napastnik Łukasz Piszczek (85). W kadrze na tej pozycji pewnie nie zagra.

Trochę lepiej sprawa wygląda w środku obrony. Choć nowy trener będzie miał dylemat, czy zrezygnować z Michała Żewłakowa. Podczas Euro 2012 obrońca Olympiakosu Pireus będzie miał 36 lat. O rok więcej niż Jacek Bąk podczas Euro 2008.

Z Czechami i Słowacją nie sprawdziła się koncepcja Majewskiego z blokiem defensywnym opartym na zawodnikach polskiej ligi. Czy Piotr Polczak (86) albo Jarosław Bieniuk (79) będą za trzy lata lepsi od Żewłakowa? Majewski mówił, że brak powołania dla Żewłakowa na ostatnie mecze nie oznacza, że z niego ostatecznie rezygnuje.

Na razie pewniakiem do gry na Euro wydaje się Dariusz Dudka (83), ale w Auxerre ma kłopoty z miejscem w składzie i zimą chce zmienić klub. Konkurentami są Tomasz Jodłowiec (85), Kamil Glik (88), Adam Kokoszka (86) i Arkadiusz Głowacki (79).

Boki obrony będą piętą achillesową nowej reprezentacji prawdopodobnie aż do finałów Euro. Bocznego obrońcy europejskiej klasy z prawdziwego zdarzenia polska myśl szkoleniowa nie wychowała. Stąd pomysł z przyznaniem polskiego paszportu urodzonemu w Gliwicach lewemu obrońcy Werderu Brema Sebastianowi Boenischowi (87) - Majewski chce się spotkać z nim i jego rodzicami. Cała nadzieja w tym, że Boenischów, którzy musieliby się nauczyć polskiego, znajdzie się więcej.

Polska na 37. miejscu w Europie. Nad nami Cypr, Litwa, Walia... - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.