Massa najwyraźniej wciąż jeszcze nie pogodził się z ostatecznymi wynikami ubiegłorocznych mistrzostw świata. - O wszystkim wiedział, bez wątpienia - miał powiedzieć Felipe grupie dziennikarzy podczas spotkania w jednej z restauracji w Sao Paulo. - Nie ma możliwości, aby nie był świadomy tego, co miało się stać. Jestem pewien.
Później Brazylijczyk tłumaczył się, że jego wypowiedź była podyktowana emocjami i zapewnił, że nie będzie to miało wpływu na jego przyszłe relacje z Alonso.
Dziennikarz Sport.pl Bartosz Raj pisze na swoim blogu, że "źle się zaczyna wspólna przygoda obu panów - zawsze drugiego Massy i wielkiej gwiazdy, która po trzech latach posuchy ma dość czekania na kolejny tytuł.
Wnioski, o ile zakładamy, że to jest ważny epizod, można wyciągnąć dwa: Massa i Alonso zaczynają rywalizację o miano lidera Ferrari oraz, że Massa nie jest pewny przyszłości w Ferrari, nie jest pewny swojej kondycji po wypadku. W ten sposób wylewa frustrację." Czytaj cały wpis na blogu B. Raja ?
Więcej o wypowiedzi Massy - czytaj na F1.pl ?