- Pracowałem z Gascoynem w trzech różnych zespołach. Nie miałbym problemu z jazdą dla nowej ekipy, jeśli Mike sprawowałby tam jedną z kierowniczych funkcji - wyznał Trulli.
Zajmujący w tym sezonie ósme miejsce w klasyfikacji generalnej kierowca, nie cieszy się zainteresowaniem jakiejkolwiek innej czołowej ekipy startującej w
Formule 1.