22. kolejka PLK. Trzecia z rzędu porażka Idei

W meczu kolejki Idea Ślask przegrała w Sopocie z Prokomem. To już trzecia z rzędu porażka mistrzów Polski w polskiej lidze. Niespodzianką była przegrana na własnym boisku Anwilu z Degustą Malfarb Ostrów. W Pruszkowie Blachy Pruszyński rozgromiły Polonię.

22. kolejka PLK. Trzecia z rzędu porażka Idei

W meczu kolejki Idea Ślask przegrała w Sopocie z Prokomem. To już trzecia z rzędu porażka mistrzów Polski w polskiej lidze. Niespodzianką była przegrana na własnym boisku Anwilu z Degustą Malfarb Ostrów. W Pruszkowie Blachy Pruszyński rozgromiły Polonię.

Kibice we Wrocławiu oglądali w tym roku spotkania Euroligi. W Sopocie tak dobrego meczu jeszcze nie było. Koszykarze Prokomu-Trefl i Idei-Śląsk stworzyli niesamowite widowisko, zakończone zwycięstwem sopocian 86:79.

To było spotkanie dwóch najlepszych w tym sezonie drużyn. W pierwszej połowie fenomenalna gra w ataku - głównie Prokomu: szybkie kontry, efektowne wsady, znakomite rozgrywanie piłki po obwodzie. Druga połowa to wyśmienita obrona - głównie Idei: strefa, przez którą sopocianie mogli nawet stracić przewagę. - O wynik meczu przez cały czas byłem spokojny. Idea rzeczywiście broniła znakomicie, ale strefą się nie wygrywa - mówił spokojnie po meczu trener Prokomu Eugeniusz Kijewski.

We Włocławku najmniejszy koszykarz Degusty-Malfrab okazał się najgroźniejszym przeciwnikiem dla Anwilu. W ostatnich dwóch minutach meczu Chuck Evans zdobył dziesięć punktów i wicemistrzowie Polski przegrali 79:86. Ostrowianie są jedyną polską drużyną, której Anwil w tym sezonie nie zdołał pokonać.

W meczu w Pruszkowie wiele razy zmieniała się sytuacja na boisku. Najpierw znakomicie grała Polonia (7:2). Potem pruszkowianie rozwinęli skrzydła i szybkimi akcjami, które zaczynają być ich znakiem firmowym, zdobyli nawet 25-punktową przewagę. Wreszcie Polonia niemal dogoniła rywali (na sześć punktów), by zupełnie zatracić koncepcję gry w ostatniej kwarcie. - Pruszkowianie rozegrali bardzo dobry mecz - chwalił koszykarzy Blach trener Polonii Jarosław Zyskowski.

Trener Blach Michalis Kiritsis komplementował rywala. - Polonia gra dużo lepiej niż na początku sezonu i to zasługa znakomitego trenera. Nie chciałbym się z nimi spotkać w play off. Lepiej niech gra z nimi Prokom - mówił z uśmiechem. - Ten mecz chcieliśmy wygrać, żeby udowodnić, że w szóstce nie jesteśmy dlatego, bo inne zespołu przegrywały. Jesteśmy w niej, bo potrafimy wygrywać - dodał Grek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.