ME siatkarek: Finał Polska - Niemcy?

Mistrzostwa Europy siatkarek wchodzą w decydującą fazę. Już w sobotę w półfinale Polki zmierzą się z Holenederkami, a Niemki z Włoszkami. Kto awansuje do finału? Faworytkami są reprezentacje Włoch i Holandii. Czy jednak na pewno? Finał z udziałem Polek i Niemek jest równie prawdopodobny. Powód jest jeden - kobieca siatkówka to sport wyjęty spod wszelkich reguł - przekonuje na swoim blogu dziennikarz Gazety Wyborczej i Sport.pl Przemysław Iwańczyk.

Siatkówka to z jednej strony sport, w którym trudno o niespodzianki, ale też mający najwięcej zwrotów akcji. Siatkówka kobiet to zupełnie inna planeta - tu wszystko jest możliwe - pisze na blogu Przemysław Iwańczyk.

Według niego jak inaczej wytłumaczyć beznadziejną grę Polek ? w spotkaniu z Holandią, a później cudowną metamorfozę w meczu z Rosją?  Jak logicznie wyjaśnić, że Rosjanki (z mega gwiazdą Gamową) w dwóch pierwszych meczach ME roznosiły rywalki w proch - wygrywały np. z Bułgarią do 9 - a w czołowej czwórce się nie znalazły.

Jak przekonuje, gdyby były to męskie mistrzostwa, w ciemno stawialibyśmy, że do finału awansuje Holandia i Włochy. Sportowo te drużyny mają dużą przewagę nad półfinałowymi rywalami. Ale tu chodzi przecież o siatkówkę pań, dlatego finał Polska - Niemcy nie będzie żadną niespodzianką. A po wszystkim i tak nie będzie mądrego, który wytłumaczy, jak to się stało.

Polskie siatkarki nie boją się Holenderek: tworzymy jedność i cała sala za nami! Dlaczego Polki zagrają w finale? - czytaj na blogu Przemysława Iwańczyka >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.