Wojciech Drzyzga po Polska - Rosja: Nie ma gwiazd, narodził się zespół

Z Rosjankami Polki rozegrały najlepszy mecz od 2005 roku, kiedy sięgały po mistrzostwo Europy. Pytanie tylko, czy utrzymają dyspozycję. Jeśli tak, będą walczyć o medal - komentuje Wojciech Drzyzga, ekspert Sport.pl i Polsatu Sport. Relacja Z Czuba i na żywo z meczów Holandia - Rosja i Polska - Bułgaria od 17.30.

W środę Polski wygrały niespodziewanie z Rosją 3:1 i dziś mogą sobie zapewnić awans do półfinału mistrzostw Europy.

- Widać przemianę drużyny pod względem psychologicznym. W trzy doby z zespołu grającego nerwowo Polki zmieniły się w otwarty, waleczny team, grający na pełnych obrotach szybką odważną siatkówkę, z małą dozą improwizacji. A tylko tak, przy swoich skromnych warunkach fizycznych, mogą wygrywać - komentuje Drzyzga dla Sport.pl.

- Tak naprawdę nikt nie wie, co się stało z naszym zespołem. Czy to tylko psychika, czy zbieg przykrych okoliczności, jakie dotknęły trenera. Mam jednak obawy, czy uda się utrzymać taką dyspozycję. Wcześniej się to nie udawało.

- Szkoda, że nie wszystko leży teraz w naszych rękach. Holenderki, które zdecydują o naszym losie, obiecały, że zagrają ma maksa i pokonają Rosjanki. To jest możliwe tym bardziej, że po wczorajszej porażce Rosjanki były rozbite, zalane łzami, po prostu bezradne. Zostały zaskoczone, nawet trener rywalek, który nigdy nie jest skory do ocen, przyznał, że po prostu nie spodziewał się takiej gry Polek.

- Wierzę, że ogramy Bułgarki i znajdziemy się w czwórce najlepszych drużyn Europy. Nie mamy gwiazd, ale narodził się zespół - kończy Wojciech Drzyzga.

Jagieło: wiedziałyśmy, że wygramy z Rosją, teraz już pójdzie łatwiej Wreszcie zagrały jak Złotka! Rosja na kolanach! >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.