Jan Urban przed meczem z Lechem: Chinyama jest zdrowy, tak powiedział

Dzień przed meczem z Lechem Poznań napastnik warszawskiej Legii Takesure Chinyama znalazł się w meczowej osiemnastce. Wcześniej jego występ w piątkowym meczu stał pod znakiem zapytania, bo napastnik nie trenował z powodu infekcji. W piątek najprawdopodobniej zagra w pierwszym składzie.

Ekstraklasa.tv: "Chinyama zawsze potrafi coś ustrzelić" ?

- Powiedział , że jest zdrowy, czasem: mówi I'm OK. - zażartował Jan Urban pytany o zdrowie Chinyamy, po czym wyjaśnił: - Takesure może mieć trudność z wytrzymaniem 90 minut, ale jest po badaniach. Nie trenował kilka dni a to nie jest taka przerwa, która mogłaby go wybić z rytmu. Nawet jeśli przez jeden dzień miał gorączkę, to nie powinno się odbić na jego zdrowiu.

Chinyama to król strzelców poprzedniego sezonu. W czerwcu przeszedł operację kolana i do gry wrócił dopiero w piątej kolejce w meczu z Polonią Bytom. Po raz pierwszy zagrał w podstawowym składzie tydzień temu w meczu z Lechią i zdobył gola. po spotkaniu narzekał na ból w kolanie.

- Kolano w tym momencie może być największym problemem, ale wszystko z nim w porządku - stwierdził Urban.

Czy Robert Lewandowski to drugi Takesure Chinyama? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.