Tydzień w PLK. Sojusz trzech

Trzy najlepsze obecnie kluby PLK zawarły sojusz i wspólnie starają się dostać do telewizji. - Robimy to bez PLK, władze ligi poinformujemy o całym projekcie, jak sprawa będzie załatwiona - mówi prezes Idei-Śląsk Wrocław Dariusz Pszczołowski.

Tydzień w PLK. Sojusz trzech

Trzy najlepsze obecnie kluby PLK zawarły sojusz i wspólnie starają się dostać do telewizji. - Robimy to bez PLK, władze ligi poinformujemy o całym projekcie, jak sprawa będzie załatwiona - mówi prezes Idei-Śląsk Wrocław Dariusz Pszczołowski.

Od kilku miesięcy czołowe kluby PLK nie czekają już na władze ligi, które nie potrafią zapewnić jej kontraktu telewizyjnego. Wzięły sprawy we własne ręce, dzięki czemu mogliśmy w sieci ośrodków regionalnych TVP oglądać kilka spotkań Idei, a zobaczymy także dzisiejszy mecz z Włocławka. Jednak po raz pierwszy kluby (choć tylko trzy) zjednoczyły swoje wysiłki i wspólnie próbują robić to, co powinna dla nich zdziałać PLK.

- Powstał wspólny projekt klubów z Wrocławia, Włocławka i Sopotu, który ma na celu doprowadzenie do sześciu transmisji z meczów drugiej rundy w TVP. Liczymy na dwa przekazy z każdej hali. Opracowaliśmy wspólną ofertę sponsorską i reklamową, co oznacza, że np. podczas spotkań we Wrocławiu na parkiecie będzie reklamowana także firma Anwil. Chcemy, żeby mecze były pokazywane w tym samym standardzie i z tą samą realizacją TV. My zapewnimy, że będzie to dobre widowisko, hale pełne widzów i kolorowe - mówi Pszczołowski, który w imieniu koalicji klubowej negocjuje z TVP poprzez jej ośrodek we Wrocławiu. Tą drogą Idea wynegocjowała sobie także cztery transmisje, które w ostatnie niedziele można było oglądać w 3 TVP.

- Naszych sponsorów interesuje tylko transmisja ogólnopolska. Myślę, że uda się znaleźć miejsce w sieci programów lokalnych TVP, która obejmuje swoim zasięgiem 75 proc. kraju. Czekamy na terminarz rozgrywek, który będzie znany w poniedziałek. Wtedy będziemy ustalać szczegóły. Ale jestem optymistą i uważam, że na 95 proc. ten projekt uda się zrealizować. To będzie wstęp do współpracy z TVP w sprawie play off, z którego chcielibyśmy pokazać wszystkie ważniejsze mecze - tłumaczy Pszczołowski.

W tym wszystkim w ogóle nie bierze udziału zarząd PLK, która przecież została powołana właśnie w celu koordynacji działań marketingowych i telewizyjnych klubów. Jednak od dłuższego czasu sobie nie radzi. - Ja nie mam pretensji do PLK, bo radzimy sobie sami - zapewnia Pszczołowski.

Dla kibiców jednak najważniejsze jest, że wreszcie zanosi się na poważne i kompletne relacje z meczów. Co na to powiedzą jednak inne kluby, niezaproszone do udziału w sojuszu trzech? - Nic nie wiem o takim projekcie. My wiemy, że TVP trzeba zapłacić za ewentualną transmisję. Obecnie analizujemy, czy będziemy tym zainteresowani - mówi prezes Polonii-Warbud Warszawa Piotr Pawlak. Czy jednak nie będzie już za późno, kiedy wszystkie terminy zajmą mecze Sojuszu?

Szóstki po nowemu

Dzisiaj i w niedzielę rozstrzygnie się, kto w drugiej rundzie zagra o miejsca 1-6 (mając już zapewnione utrzymanie w PLK), a kto znajdzie się w dolnej połowie tabeli. Rozgrywki w drugim etapie (tzw. szóstki) będą jednak przebiegały w oryginalnej formie. Zespoły zostaną podzielone na pary (kryterium geograficzne) i rozgrywać będą w każdym tygodniu po dwa mecze (w soboty i niedzielę), np. Idea-Śląsk Wrocław i Degusta-Malfrarb Ostrów pojadą w jeden z weekendów na północ i w sobotę wrocławianie zagrają we Włocławku, wsiądą w autobus, przejadą 250 km i w niedzielę wystąpią w Sopocie. Ostrowianie natomiast odwrotnie.

PLK oszczędza w ten sposób cztery terminy. Ale z drugiej strony urządza niezłą łaźnię zespołom wciąż grającym w europejskich pucharach. Anwil Włocławek i Prokom-Trefl Sopot przez przynajmniej dwa tygodnie (o ile szybko odpadną ze swoich pucharów, czego im nie życzymy) będą musiały grać trzy mecze w tygodniu. - Na pewno niedzielne mecze będą miały niższy poziom sportowy - uważa dyrektor klubu z Włocławka Arkadiusz Krygier.

Komisarz PLK Bolesław Antonijczuk mówi, że będzie starał się dostosować do potrzeb klubów. - Ale raczej nie widzę możliwości, żeby grać w piątek i w niedzielę. Zresztą nikt o to na razie nie występował - stwierdził.

Tydzień w skrócie

ZAGADKA TYGODNIA.

Kiedy po raz ostatni kluby PLK walczyły w dodatkowej rundzie między zwyczajną rundą zasadniczą i meczami play off? Kto wówczas skorzystał na tym najwięcej? Odpowiedź na końcu.

NA PLUSIE.

Ed O'Bannon, Anwil Włocławek. Kiedy zabrakło Aleksandra Kula to Amerykanin sprawia, że Anwil jest wciąż zespołem z czołówki, a nie tylko średniakiem. W ostatnich pięciu spotkaniach nigdy nie miał mniej niż 16 punktów i 13 zbiórek. Anwil wygrał cztery z tych pięciu meczów.

NA MINUSIE.

Blachy Pruszyński Pruszków. Pruszkowianie winę za 30-punktową porażkę w Słupsku zwalili na ciężkie zatrucie pokarmowe Duane'a Coopera (zagrał, ale w 34 minuty oddał sześć wyłącznie niecelnych rzutów z gry). Czy rzeczywiście tylko on zagrał słabo? A jaki problem mieli nieskuteczni Andrzej Pluta (2/7 z gry), Lewis Lofton (2/9) i Roman Rubczenko (2/11)? Cały zespół Blach trafiał z gry ze skutecznością 31 proc.

NONSENS TYGODNIA.

- (...) wprowadzający dużo nerwowości w poczynaniach graczy sędziowie - to obraz przegranego przez Spójnię meczu z Degustą. (...) Kiedy chcący szybko odzyskać piłkę po rzutach osobistych Ignatowicza gospodarze decydują się na faul, sędzia odgwizduje przewinienie niegodne sportowca, zmniejszając tym samym szansę zwycięstwa Spójni do zera - cytat z relacji z meczu Spójnia - Degusta na OFICJALNEJ stronie PLK (www.plk.pl). Liga atakująca oficjalnie swoich arbitrów, a także sędziowie zmniejszający szanse zespołów - to nowość w skali światowej.

CYTAT TYGODNIA.

Po zwycięstwie Polonii nad Ideą dostało się także "Gazecie". Od trenera Polonii Jarosława Zyskowskiego, który stwierdził (w rozmowie w naszym stołecznym dodatku), że byliśmy jedną z gazet nawołujących we wrześniu do jego zwolnienia. Ponieważ "Tydzień w PLK" jest dumny z tego, że nigdy nie wnioskuje o wyrzucenie nikogo z pracy, spieszymy z wyjaśnieniem: po dwóch kolejkach zamieściliśmy "na minusie" następującą uwagę: "Polonia-Warbud Warszawa". Nikt się nie spodziewał, że solidnie zbudowany zespół po dwóch kolejkach będzie miał na koncie porażki z Brokiem i Pogonią. Trenerowi Jarosławowi Zyskowskiemu pilnie potrzebne są zwycięstwa. Pan się z tym nie zgadzał, panie trenerze?

LIGA GAZETOWYCH TYPERÓW.

Po 20 kolejkach (120 meczów): "Przegląd Sportowy" - 82 trafienia; "Gazeta", "Rzeczpospolita", "Super Express", "Za trzy" i "Życie" - po 80; "Sport" - 77, "Superbasket" - 76.

W TERMINARZU.

21. kolejka (czwartek): Anwil Włocławek - Idea-Śląsk Wrocław. Koszykarski klasyk we Włocławku. Po raz ostatni włocławianie pokonali wrocławian we własnej hali w rundzie zasadniczej w grudniu 1999 roku. Oba zespoły grają ostatnio nieprzekonująco, ale faworytem chyba jest tym razem Anwil, a wydarzeniem na pewno będzie powrót do gry Aleksandra Kula. Typ "Gazety": Anwil. Pozostałe mecze: Polonia-Warbud Warszawa - Spójnia Stargard (typ: Polonia), Degusta-Malfarb Ostrów - Czarni Słupsk (Degusta), Blachy Pruszyński Pruszków - Pogoń Ruda Śląska (Blachy), Prokom-Trefl Sopot - Azoty-Unia Tarnów (Prokom), Noteć Inowrocław - Legia Warszawa (Noteć). Zapowiedź niedzielnej 22. kolejki - w jutrzejszej "Gazecie Sport".

W TELEWIZJI.

W regionalnych stacjach TVP w czwartek będzie można obejrzeć mecz Anwil - Idea, tym razem cały na żywo (od godz. 19).

ROZWIĄZANIE ZAGADKI TYGODNIA.

To było w sezonie 1997/98, kiedy po pierwszej rundzie zespoły grały o miejsca 1-8 i 9-15. W pierwszej ósemce najlepiej wypadły zespoły z Pruszkowa i Bytomia (po 10-4), ale największy awans zanotował Komfort Stargard (z siódmego miejsca na piąte).

Walka o szóstkę

O jedno wolne miejsce w "górnej połówce" tabeli w II rundzie walczą cztery zespoły.

Sytuacja w tabeli:

6. Blachy 9-11 29 1609-1638

7. Pogoń 8-12 28 1557-1716

8. Czarni 8-12 28 1431-1446

9. Legia 8-12 28 1633-1686

Pozostałe mecze:

21. kolejka: Blachy - Pogoń, Degusta - Czarni, Noteć - Legia.

22. kolejka: Blachy - Polonia, Legia - Czarni, Azoty - Pogoń.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.