Piękny powrót Mai Włoszczowskiej. Wysłała nam zdjęcia z podium

Zaledwie dwa tygodnie po dramatycznej kontuzji Maja Włoszczowska wróciła do sportu i to w jakim stylu! Polka zdobyła dobyła tytuł wicemistrzyni Europy w maratonie MTB, jaki odbył się w Estonii. Polka tak ucieszyła się z sukcesu, że wysłała nam swoje zdjęcia na podium.

Jak Włoszczowska jechała po medal - relacja ?

To pierwsze zdjęcia Włoszczowskiej po triumfalnym powrocie do kolarstwa górskiego. Po ciężkim wypadku srebrna medalista z Pekinu przeszła skomplikowaną operację twarzy. Wydawało się, że ten sezon jest już dla niej stracony, ale Polka nie poddała się i postanowiła wystartować w Estonii.

- Boli mnie jeszcze wszystko po australijskim wypadku, na twarzy wciąż mam szwy, ale generalnie przeciwwskazań nie ma. Lekarze ostrzegli mnie tylko, bym się znów nie przewróciła, bo wtedy wszystkie operowane miejsca się rozlecą i będę miała dwa razy większy problem - mówiła przed startem w Estonii Włoszczowska.

Trasa wyścigu przebiegał przez szerokie szutrowe drogi, ryzyko upadku było więc stosunkowo niewielkie. - Czemu nie miałam spróbować? Liczyłam na Mazurka Dąbrowskiego, którego nie zagrali mi w Australii, więc chciałam go usłyszeć gdzie indziej - mówi Polka. Wygrać się nie udało, ale srebrny medal to fantastyczny wynik dla zawodniczki, która niedługo przed mistrzostwami wyszła ze szpitala.

Niebezpieczny upadek Mai Włoszczowskiej (28.08)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.