"Dragon" przed walką życia

- To będzie walka mojego życia!- zapowiada przed konfrontacją z Włochem Paolo Vidozem najwyżej notowany polski pięściarz wagi ciężkiej Albert Sosnowski. Pojedynek "Dragona" o wakujący pas mistrza Europy odbędzie się w Anglii najprawdopodobniej na początku listopada. Dla Polaka to szczęśliwy miesiąc- rok temu, dokładnie 8 listopada Sosnowski odniósł największy sukces w swojej karierze, nokautując byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wszechwag Danny'ego Williamsa. W rozmowie z serwisem bokser.org popularny "Dragon" przyznaje, że w tym roku liczy na podobne rozstrzygnięcie.

- Wierzę, że wygram tę walkę, choć na pewno nie będzie tak, jak zapowiadają wszyscy dookoła i nie pójdzie mi bardzo łatwo. To może być łatwa walka, ale nie musi.- ostrzega Sosnowski- Vidoz jest weteranem, zna sporo sztuczek, był też świetnym amatorem. Na pewno szybkość oraz motoryka będą po mojej stronie i na tym będę chciał budować swoją przewagę.

Choć do pojedynku o prymat na Starym Kontynencie pozostało jeszcze sporo czasu, pięściarz z Warszawy zapewnia, że do ringu mógłby wejść nawet pod koniec września.

- Przygotowania rozpocząłem już w lipcu od obozu kondycyjnego w Węgierskiej Górce, gdzie trenowałem razem z Grześkiem Proksą. Teraz utrzymuje dobrą formę i tak naprawdę brakuje mi już tylko sparingów, żeby osiągnąć właściwy poziom.- tłumaczy pięściarz, który ma szansę jako drugi Polak w historii (po Przemysławie Salecie) wywalczyć mistrzostwo Europy wagi ciężkiej.

Na sparingi Albert wybiera się do Wielkiej Brytanii- tam ma dużo większy wybór partnerów do szlifowania formy niż w naszym kraju. Pierwsze dni Wyspach Sosnowski spędzi w Walii, gdzie jego dyspozycję sprawdzi Scott Gammer. Potem "Dragon" przeniesie swoje przygotowania do Londynu- tu ma nadzieję odbyć sporo sesji sparingowych z zawodnikami przypominającymi stylem oraz warunkami fizycznymi Vidoza. Wśród nich prawdopodobnie znajdzie się Mike Holden. Obu wymienionych sparingpartnerów warszawianina- Gammera i Holdena- czeka 2 października występ w kolejnej odsłonie bokserskiego turnieju Prizefighter, więc z pewnością prezentować będą wyborną formę.

Albert Sosnowski, który spośród 47 zawodowych walk wygrał 44 (w tym 27 przez nokaut), wierzy, że zdobycie mistrzostwa Europy, będzie dla niego początkiem naprawdę dużej kariery.

- Tytuł mistrza Europy jest bardzo szanowany na Starym Kontynencie. Mam nadzieję, że otworzy on przede mną nowe możliwości. Liczę, że kilka razy uda mi się go obronić i piąć się dzięki temu do góry w najważniejszych światowych rankingach.- kończy 30-letni "Smok".

Więcej o boksie na bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.