US Open. Melanie Oudin - dziewczyna większa niż duży kurczak

17-letnia Melanie Oudin awansowała już do ćwierćfinału. Novak Djoković przeprosił się z nowojorską publicznością, parodiując Johna McEnroe, a pierwszą półfinalistką została Kim Clijsters, która łatwo pokonała Chinkę Na Li

- Czy jesteś już większa niż duży kurczak? - padło pytanie na konferencji. 17-letnia Melanie Oudin z poważną miną odparła: - Trudno powiedzieć. Duży kurczak jest całkiem spory.

"Duży Kurczak", czyli "Big Chicken", to gigantyczny, 17-metrowy szyld w kształcie kurczaka, który reklamuje restaurację w miasteczku Marietta w Georgii. Do niedawna był jedynym symbolem miasta. Teraz bardziej znana jest Melanie. Zwycięstwa nad Pawluczenkową, Dementiewą, Szarapową i Pietrową dały jej awans do pierwszego w karierze ćwierćfinału Wielkiego Szlema. O półfinał zagra w środę z Dunką Caroline Wozniacki (WTA 8).

Amerykanka ma zaledwie 168 cm wzrostu, nie gra jednoręcznego bekhendu, ale poza tym bardzo przypomina Justine Henin - świetnie się rusza, gra agresywnie, sprytnie. - Wzrost nie ma znaczenia, ważne, by wierzyć w zwycięstwo - to motto Melanie. Bardzo amerykańskie, więc nic dziwnego, że zapanowała już "oudinomania". Melanie spotykała się z kibicami na Times Square, wywiadów udzielał już nawet jej 15-letni chłopak, pomysłodawca napisu "Believe" na butach. Melanie do zwycięstw prowadzi jednak głównie ciężka praca, coś, czego latami brakowało amerykańskim talentom rozpieszczonym przez najbogatszy system szkolenia na świecie.

Z nowojorską publicznością przeprosił się Novak Djoković. Serb nie był lubiany za zeszłoroczną sprzeczkę z Andym Roddickiem. Djoković zagrał jednak teraz kilka piłek z Johnem McEnroe, a na koniec świetnie sparodiował słynne "You cannot be serious!". Kupił fanów.

"Kim possible" - tak piszą amerykańskie gazety o formie Kim Clijsters. Belgijka, która po narodzinach dziecka wróciła do tenisa, miażdży kolejne rywalki. W 1/8 finału pokonała Venus Williams, a w ćwierćfinale nie dała żadnych szans Chince Na Li.

US Open. Mężczyźni. 1/8 finału: R. Federer (Szwajcaria, 1) - T. Robredo (Hiszpania, 14) 7:5, 6:2, 6:2; N. Djoković (Serbia, 4) - R. Stepanek (Czechy, 15) 6:1, 6:3, 6:3; F. Verdasco (Hiszpania, 10) - J. Isner (USA) 4:6, 6:4, 6:4, 6:4; R. Soederling (Szwecja, 12) - Nikołaj Dawidienko (Rosja, 8) 7:5, 3:6, 6:2, krecz; Kobiety. 1/8 finału: C. Wozniacki (Dania, 9) - S. Kuzniecowa (Rosja, 6) 2:6, 7:6 (7-5), 7:6 (7-3); K. Bondarenko (Ukraina) - G. Dulko (Argentyna) 6:0, 6:0; M. Oudin (USA) - N. Pietrowa (Rosja, 13) 1:6, 7:6 (7-2), 6:3; Y. Wickmayer (Belgia) - P. Kvitova (Czechy) 4:6, 6:4, 7:5. 1/4 finału: K. Clijsters (Belgia) - Li Na (Chiny, 18) 6:2, 6:4. Mikst. 1/4 finału: C. Gullickson, T. Parrott (USA) - L. Raymond, M. Matkowski (USA, Polska, 3) 6:2, 7:5; S.-W. Hsieh, K. Ullyett (Tajwan, Zimbabwe, 5) - Z. Yan, M. Fyrstenberg (Chiny, Polska) 7:6 (7-3), 7:6 (7-4).

Roger Federer oczarowany grą Melanie Oudin ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA