F1: BMW wyłoży teraz pieniądze na WRC?

Legendarne samochody Mini mogą znów ścigać się w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC). Brytyjczycy wierzą, że w powrocie pomoże im odejście BMW z Formuły 1 i zaoszczędzone dzięki temu pieniądze.

BMW odchodzi z F1  ?

Koncern BMW jest właścicielem marki Mini, która w przyszłym roku planuje wprowadzić na rynek pierwszy swój model z napędem na cztery koła. Samochód będzie miał silnik 1,6 turbo, czyli dokładnie taki, jaki w myśl nowych przepisów mają mieć od 2011 roku auta WRC.

W wywiadzie dla brytyjskiej gazety "Motorsport News" przychylność dla projektu wykazał Paddy Hopkirk. To kierowca, który wygrał za kierownicą Mini Coopera słynny Rajd Monte Carlo w 1964. Teraz jest na emeryturze, ale pracuje dla BMW jako ambasador firmy.

- Oni są firmą, która nie idzie na skróty. Wszystko co robią, robią dobrze. Jeśli pojawia się problem, to wkładają dodatkowe pieniądze do momentu, kiedy wszystko nie będzie działało prawidłowo. Po odejściu z F1, będą mieli tych pieniędzy jeszcze więcej - stwierdził Hopkirk. - Ludzie kochają Mini i byłoby wspaniale zobaczyć Mini w WRC - dodał były kierowca.

Przedstawiciele Mini podkreślają, że jest za wcześnie na konkretne decyzje i informacje w sprawie rajdowej przyszłości nowego samochodu. Żadne plany oficjalnie na razie nie zostaną zaprezentowane.

Jednym z powodów odejścia zespołu Roberta Kubicy z Formuły 1 są względy ekonomiczne. Ściganie się w rajdach WRC nie wymaga tak dużych nakładów, jak sezon startów zespołu F1. Kierownictwo bawarskiego koncernu zapowiedziało, że zaoszczędzone środki zamierza przeznaczyć na starty w innych seriach sportów motorowych.

Rajdowe Mini największe sukcesy w rajdach odnosiły w latach 60-tych. Samochody przygotowywał legendarny John Cooper, który działał nie tylko w rajdach, ale także w Formule 1.

Fiat chce do WRC - razem z Raikkonenem ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.