Szef Toro Rosso zaprzecza: Nie było żadnego sms-a

Szef zespołu Scuderia Toro Rosso Franz Tost kategorycznie zaprzeczył, jakoby Sebastien Bourdais o swoim zwolnieniu dowiedział się sms-em.

30-letni Francuz został zwolniony przed GP Węgier. Na torze Hungaroring jego miejsce w bolidzie Toro Rosso zajął Jaime Alguersuari. Bourdais zarzucał swojemu byłemu pracodawcy, że rozwiązał z nim umowę w bardzo nieelegancki sposób - za pomocą sms-a.

- Osobiście powiedziałem panu Bourdais, że nie będzie już jeździł. Nie pisałem żadnego sms-a - zapewnił Franz Tost na łamach Sport Bild. - Rozumiem, że jest rozżalony, ale jego wyniki po prostu nie były takie, jak oczekiwaliśmy. W drugim sezonie chciał jeździć szybciej i to mu się nie udało. Stało się wręcz przeciwnie, nasz młodzieniec, Sébastien Buemi w swoim pierwszym sezonie był od niego lepszy - dodał Tost.

Renault znalazło następcę Piqueta - To Roamin Grosjean ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.