Rywal Kuszczaka fatalny, ale Ferguson go broni

Angielska prasa skrytykowała bramkarza Manchesteru United Bena Fostera za występ w meczu o Tarczę Wspólnoty, który United przegrali po karnych z Chelsea. Bramkarza bronił Alex Ferguson.

- Wiem na co go stać i dlatego wcale o niego się nie martwię - powiedział Ferguson tuż po meczu. Foster dał mu jednak wiele powodów do wątpliwości. Bronił niepewnie, to po jego błędach padły gole. Tuż po przerwie minął się z dośrodkowaniem, a piłkę do pustej bramki wpakował Carvalho. Później nie popisał się przy strzale Franka Lamparda.

- Ben przy drugim golu powinien zachować się o wiele lepiej, wiemy jakie ma umiejętności. To jego pierwsze wielkie wyzwanie. Czekał na taki mecz długo, walczył z kontuzjami. Może dałem mu zbyt mało minut w sparingach? - zastanawiał się po meczu Ferguson.

Angielska prasa zastanawia się, czy Ferguson nie powinien jeszcze raz przemyśleć tego, kto powinien zastąpić Edvina Van der Sara w bramce. Podkreśla się, że w sparingach lepiej grał Kuszczak i być może to on zagra na inaugurację ligi z Birmingham. Foster był do tej pory faworytem trenera, zwłaszcza, gdy podpisał nowy wieloletni kontrakt, a Ferguson oświadczył, że widzi w nim następcę Holendra. Czy słaby występ w niedzielę na Wembley to zmieni, pokażą najbliższe dni.

W środę przed Fosterem kolejny wielki test - mecz reprezentacji z Holandią. Choć bramkarz United dał oglądającemu mecz z trybun selekcjonerowi Fabio Capello wiele powodów, by go w sparingu nie wystawiać w pierwszej jedenastce, to najprawdopodobniej od pierwszej minuty zagra, bo nie ma godnego rywala.

Rywal Kuszczaka się myli - zobacz na Zczuba.tv ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.