Jarque przebywał z Espanyolem na zgrupowaniu we Włoszech. Zmarł nagle w sobotę wieczorem na atak serca, prawdopodobnie w czasie rozmowy telefonicznej z dziewczyną. Natychmiast poinformowała ona drużynę, że coś stało się w pokoju Daniego. Nic nie wskazywało na problemy zdrowotne zawodnika, rano normalnie trenował, tryskał humorem i budował formę na najbliższy sezon.
Kilka chwil po tym, jak władze klubu poinformowały o tragedii, z całego świata zaczęły napływać kondolencje dla rodziny i zespołu. najszybciej zareagował kapitan Realu Madryt Raul Gonzalez, który przebywa wraz z całą drużyną w Waszyngtonie na specjalnym promocyjnym tourne. - Kilka godzin temu dowiedzieliśmy się o śmierci naszego brata piłkarza Jarque z Espanyolu. Chcemy wyrazić nasz żal, szok i wsparcie dla rodziny w tych trudnych chwilach - powiedział Raul na konferencji prasowej w stolicy USA. Do kondolencji przyłączył się też trener Manuel Pellegrini: - To bardzo smutny dzień, to naprawdę bardzo smutne i nie wiem czy warto mówić zbyt wiele.
Z drugiego wybrzeża Stanów Zjednoczonych napłynęły kondolencje od przebywającego tam na obozie lokalnego rywala Espanyolu, zwycięzcy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów FC Barcelony. Prezydent Joan Laporta wyraził smutek, a jego zespół zagrał w meczu z meksykańskim Chivas z czarnymi opaskami na znak więzi z rodziną i klubem Jarque. Barcelona zaczynała swój pobyt za oceanem w podobny sposób. Wtedy postanowiono uczcić śmierć legendarnego angielskiego trenera Roberta "Bobby" Robsona.
Dość szybko wyrazy współczucia wysłały też władze Sevilli, które znalazły się w podobnej sytuacji blisko dwa lata temu. 28. sierpnia 2007 r. zmarł pomocnik tego zespołu, Antonio Puerta. Trzy dni wcześniej stracił przytomność podczas meczu ligowego z Getafe.
Jarque był wychowankiem Espanyolu, jednym z najlepszych uczniów piłkarskiej szkółki tego klubu. Grał na środku obrony i miał stać się ikoną klubu, ale był dopiero na początku tej drogi - opaskę kapitana założył ledwie miesiąc temu. Pomógł w zdobyciu Pucharu Króla w 2006 r. i dojściu do finału Pucharu UEFA w 2007 r. Dla pierwszej jedenastki zdobył osiem bramek w 173 meczach.
Hiszpański klub miał rozegrać jeszcze dwa sparingi, z Bolonią i Livorno, ale w zaistniałej sytuacji postanowiono już w niedzielę wrócić do Katalonii. - Espanyol jest zrozpaczony i oddaje się do całkowitej dyspozycji rodziny naszego kapitana - poinformowano w oficjalnym piśmie.
Zmarł Dani Jarque - czytaj tutaj ?