Trener mistrzyń świata stawia na polską siatkarkę

Dwa miesiące obserwował Giovanni Caprara Joannę Kaczor i w końcu namówił do występów we włoskiej Serie A. W czwartek atakująca reprezentacji Polski podpisała kontrakt z Piacenzą.

RebecchiLupa Piacenza to beniaminek, ale wkrótce chce podbić Europę. Drużynę poprowadzi 47-letni Caprara, który z reprezentacją Rosji zawalił igrzyska w Pekinie, ale w 2006 roku sięgnął z nią po mistrzostwo świata. Teraz chce powtórzyć klubowe sukcesy sprzed lat, kiedy dwa razy wygrał Ligę Mistrzyń, dlatego postawił działaczom kilka warunków. Jednym z nich było sprowadzenie atakującej reprezentacji Polski.

25-letnia Kaczor jest jedną z najlepszych polskich siatkarek. W ostatnim sezonie była głównie rezerwową, ale w kluczowych meczach zapewniła Muszyniance Muszyna mistrzostwo Polski. Po kontuzji Katarzyny Skowrońskiej została jedyną atakującą w kadrze Jerzego Matlaka. W ostatnim tygodniu w ofertach prześcigały się kluby włoskie, tureckie, rosyjskie, a nawet koreańskie. - Postawiłam na Włochy. Mam nadzieję, że w końcu będę mogła grać regularnie - powiedziała "Gazecie" Kaczor, która wyjechała w poniedziałek z kadrą na turnieje World Grand Prix do Makao i Hongkongu. - No i chcę zostać mistrzynią Włoch, bo wygrywałam już ligę w Polsce i USA, gdzie grałam i uczyłam się kilka lat.

Siatkarka nie ukrywa, że o transferze przesądził głównie Caprara. - Zainspirował mnie osobowością. Wiele słyszałam o stylu jego pracy, teraz chciałabym się wreszcie o tym przekonać.

Oferta z Piacenzy wcale nie była najlepszą pod względem finansowym. - Interesuje mnie włoska kultura, chciałabym też nauczyć się kolejnego języka - kończy siatkarka. W USA skończyła socjologię, w Polsce studiuje na AWF, nie wyklucza, że po wyjeździe znów będzie się uczyć.

- Ten transfer potwierdza, że kota w worku się nie kupuje - uważa Wojciech Drzyzga, ekspert Sport.pl i Polsatu Sport. - Włosi długo ją obserwowali, widzą, że to rozwojowa zawodniczka. Sądzę, że Kaczor nie tylko pójdzie drogą Skowrońskiej, ale także stanie się siatkarką światowego formatu.

Izabela Bełcik kontra Milena Sadurek - czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA