FIA wymusiła na nowych teamach F1 umowę z Cosworthem?

Szef Prodrive Dave Richards potwierdził, że zespoły, które odmówiły podpisania z Cosworthem umowy na dostawy silników, nie mogły liczyć na akceptację zgłoszeń przez FIA.

- Dokładnie tak mi powiedziano. Jeśli chcę znaleźć się w przyszłorocznej stawce muszę zgodzić się na jazdę z silnikiem Coswortha - zdradzał kulisy procesu selekcji nowych zespołów Richards. - Miałem umowę z McLarenem i świetnie zdawałem sobie sprawę, że ich pakiet z innym silnikiem nie będzie równie konkurencyjny, więc nie zamierzałem zmieniać dostawcy napędu. Gdyby FIA od początku jasno określiłaby kryteria przyznawania zgody na starty, wiedziałbym na czym stoję. Uważam tego typu zachowania za wysoce niestosowne - mówił.

Miejsce w Formule 1 na sezon 2010 otrzymały ostatecznie zespoły USF1, Manor Grand Prix i Campos Meta1. Wszystkie te ekipy zobowiązały się podpisać umowę z Cosworthem. Prodrive może jeszcze walczyć o start w F1, jeśli zwolni się miejsce BMW Sauber. - Czekamy, aż miejsce Saubera się zwolni. Nie wiemy czy zespół nie zostanie komuś odsprzedany. Ja nie jestem zainteresowany jego kupnem - powiedział szef Prodrive.

Więcej wiadomości o Formule 1 - w serwisie F1.pl ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.