F1: Kto zastąpi Massę w Ferrari? Badoer lub Gene

W czasie, gdy Felipe Massa wraca do zdrowia, Formuła 1 nie zwalnia tempa. Ferrari musi zdecydować, kto zastąpi brazylijskiego kierowcę podczas jego nieobecności. Mówi się o Robercie Kubicy czy nawet Michaelu Schumacherze, ale najprawdopodobniej będą to kierowcy testowi, Luca Badoer lub Marc Gene

Kubica z Alonso? Zestaw marzeń ?

Od tego sezonu w Formule 1 wprowadzono zakaz przeprowadzania testów w czasie sezonu. Prawdopodobnie zmusi to Ferrari, żeby wybrało bezpieczną opcję i za sterami bolidu na siedem ostatnim rund mistrzostw świata posadziło Lukę Badoera lub Marca Gene'a. Najbliższy wyścig 23 sierpnia w Walencji.

Już w dniu wypadku myśli wszystkich powędrowały w stronę Michaela Schumachera, który pięć ze swoich siedmiu tytułów zdobył z włoską stajnią. Karierę zakończył w 2006 r. Jeszcze w sobotę było to jednak wątpliwe. Były manager Niemca, Willi Weber, potwierdził w środę, że jest "na dwieście procent pewny", iż 40-latek do ścigania się nie wróci.

Trochę wcześniej rzeczniczka Schumachera, Sabine Kehm, zasugerowała, że wszystko jest możliwe, choć były kierowca musiałby poddać się najpierw dokładnym badaniom.

Była mała możliwość, że Ferrari wywalczy z Renault możliwość wystawienia Fernando Alonso - chociaż w najbliższym wyścigu, w którym ekipa Hiszpana nie może wziąć udziału. Reanult zostało zawieszone na jedną eliminację z powodu stworzenia potencjalnego niebezpieczeństwa na torze poprzez świadome wypuszczenie kierowcy z pit stopu z niedokręconym kołem.

Zdaniem czytelników "La Gazzetta dello Sport" za kierownicą Ferrari powinni zasiadać Robert Kubica i Fernando Alonso, a nie Kimi Raikkonen i Felipe Massa. O Kubicy w tym kontekście również się mówiło. Plotki te mogą się nasilić, ponieważ w środę z udziału w Formule 1 od sezonu 2010 zrezygnował jego zespół, BMW Sauber.

Mimo, że giełda wielkich nazwisk ruszyła, za sterami usiądzie prawdopodobnie ktoś z mało poważanej dwójki Badoer - Gene. Badoer ma 38 lat i już od 12 lat jest kierowcą testowym Ferrari. Wcześniej bez sukcesów próbował swoich sił w barwach Minardi. Gene również był w tym zespole. Trzy wyścigi odbył w BMW Williams i w 2005 r. dołączył do Ferrari.

Tymczasem Massa ma się coraz lepiej i zdaniem lekarzy, jeśli nadal będzie czynił takie postępy, jak dotychczas, w ciągu dziesięciu dni będzie mógł opuścić szpital, choć, z powodu urazu czaszki, zagrożenie życia ciągle istnieje.

Sprawdź się na torze F1 - zagraj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.