Ekspert: Gołota zniszczy Adamka

- Gołota go zniszczy. Adamek będzie w ringu jak zagubione dziecko - mówi Paweł Skrzecz. - To będzie kompromitacja Gołoty. Nie daję mu żadnej szansy - twierdzi Jerzy Kulej.

Al Certo

trener Andrzeja Gołoty w walce z Mikiem Tysonem

Żałuję, że walka nie odbędzie się w USA. Jeżeli dojdzie do skutku, Gołota ją przegra. Ma za sobą zbyt wiele ciężkich pojedynków, otrzymał zbyt wiele ciosów, jest na równi pochyłej i szybko jedzie w dół. Nie mówię tego ze względu na złe wspomnienia z nim [Gołota wstrzymał trenerowi wypłatę honorarium za krytyczne wypowiedzi po walce z Tysonem przegranej po drugiej rundzie, a potem uznanej za nieodbytą z powodu wykrycia marihuany u Żelaznego Mike'a]. Nawet nie chodzi tu o jego boks, ale o wiek. Ma ponad 40 lat. W wadze ciężkiej dla kogoś, kto nigdy nie dysponował naturalną szybkością i nie ma nokautującego ciosu, poza granicą 40 lat jest tylko porażka.

Widziałem Adamka i wiem, że ma mocny cios, którym może nokautować. W boksie zawsze mały gość może wygrać z dużym gościem. A on przecież nie jest taki mały.

Ruchliwy Adamek czy wielki Gołota? Kto ma większe szanse? Jerzy Kulej

dwukrotny mistrz olimpijski, komentator boksu

Skończy się kompromitacją Gołoty. Adamek zbije go jak zbił Jonathana Banksa. Ręka, noga, głowa sa już do niczego u Gołoty, przyjmuje każdy cios. Nie daję mu żadnej szansy. Nie powinien się zgodzić. Brakuje mu atutów, nawet trudno podjąć dyskusję o szansach. Gołota jest wolniejszy, nie ma oka bokserskiego, brakuje mu wyobraźni, bo nie docenia Adamka. Ponieważ zna go na gruncie towarzyskim, uważa go chyba za łatwego przeciwnika, lekceważy go. Tymczasem Adamek nabrał siły, ma uderzenie, demoluje przeciwników w junior ciężkiej.

Paweł Skrzecz

srebrny medalista olimpijski z Moskwy

- Gołota zniszczy Adamka. Choćby warunkami fizycznymi jest w stanie go zdominować. Adamek będzie w ringu jak zagubione dziecko. Czy jest w stanie walczyć z kimś tak dużym? Sam tego nie wie, bo to będzie jego pierwszy pojedynek w wadze ciężkiej. Nie mam przekonania do Adamka jako pięściarza wagi ciężkiej, ale przyznaję, że ostatnio, kiedy stawiałem na Gołotę, to nie zdążyłem wypić 100 gram wódki, a już był koniec.

Trener Adamka: Wiem jak wygrać z Gołotą - czytaj tutaj >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.