Czwartki z karate trwają

Lubelscy Karatecy zorganizowali w czwartek kolejną impreze z cyklu ?Czwartki z karate?.

Tym razem miejscem spotkania karateków z młodzieżą był Park Saski. Zajęcia, rozpoczęto tradycyjnie o godzinie 16. Pod opieką mistrza świata Daniela Iwanka bawiło się kilkanaścioro dzieci. Jak zawsze chodziło przede wszystkim o dobrą zabawę. Były gry i zabawy ruchowe, nie zabrakło także elementów karate. - Co tydzień pojawiają się nowe twarze. Wiele z tych dzieci, które przychodzą na czwartki z karate, później przychodzi do nas na zajęcia do filharmonii. Cieszymy się, że ta impreza przyjęła się w Lublinie - mówi Iwanek. Takie imprezy to bardzo dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu przez najmłodszych, którzy wakacje spędzają w mieście. Dzieci z wielką radością uczestniczą w zabawach - Bardzo lubię przychodzić na "Czwartki z karate" Najbardziej lubię gimnastykę - mówi dziewięcioletni Adaś. Warto dodać, że nieobecność na pierwszych zajęciach nie eliminuje z udziału w następnych. - Jeśli ktoś nie był nawet na kilku imprezach, to i tak może przyjść. Nie będzie to sprawiało żadnego problemu - zapewnia Daniel Iwanek. Następna osłona wakacyjnego cyklu spotkań z karate, tradycyjnie, w czwartek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.