Ekipa Toro Rosso we wszystkich dotychczasowych startach wywalczyła zaledwie 5 punktów, ale ostatnie wyścigi wskazują, że przejęła ona rolę czerwonej latarni.
Zestawienie czasów najszybszych okrążeń podczas GP Niemiec pokazało, że do czołówki brakuje im niemal 3 sekundy Włosi pokładają jednak swoje nadzieje w "podwójnym" dyfuzorze, w który STR4 zostanie wyposażony podczas weekendu pod Budapesztem.
- Liczymy, że w pozostałych ośmiu wyścigach sezonu zaprezentujemy się lepiej - mówi przedstawiciel Toro Rosso.
Niewykluczone, że szansy sprawdzenia w boju "podwójnego" dyfuzora nie będzie miał Sebastien Bourdais, którego przyszłość w F1 wisi na włosku - donosi F1.pl
Francuz, który jest przecież czterokrotnym mistrzem Champ Car, prezentuje się fatalnie, nawet na tle tegorocznego debiutanta - Sebastiena Buemi. Na padoku krążą opinie, że szefowie Toro Rosso stracili już cierpliwość wszyscy i na Węgrzech Bourdaisa zastąpi 19-letni Jaime Alguersuari.
Więcej o zmianach w Toro Rosso - czytaj na F1.pl ?