Kubica słabo w GP Niemiec, triumf Red Bulla ?
Rajdowy mistrz świata Sebastian Loeb odniósł się do pogłosek łączących go z zamianą samochodu na bolid Formuły 1. Stwierdził, że jego obecnym celem jest obrona mistrzostwa świata. Najwyraźniej jest to jednak odpowiedź wymuszona przez jego zespół.
Francuz, cytowany przez "L'Equipe", powiedział wcześniej w tym tygodniu: - Jeśli w Toro Rosso jest wolne miejsce, jestem dostępny - deklarując chęć zastąpienia swojego rodaka, Sebastiena Bourdais.
Pozycja Bourdais jest zagrożona już od kilku tygodni. Ostatnio w padoku słychać spekulacje, że po GP Niemiec zastąpić go mógłby hiszpański nastolatek Jaime Alguersuari.
W niedzielę Citroen wydał oświadczenie, cytujące Loeba, mówiącego już tylko o całkowitym skupieniu na wywalczeniu szóstego tytułu z rzędu.
- Sebastien Loeb ma kontrakt z Citroenem do końca bieżącego roku a negocjacje na rok 2010 są już prawie sfinalizowane - ogłosił Citroen. - Jak każdy sportowiec, Sebastien Loeb uwielbia nowe wyzwania - dodaje się w piśmie. - Jakkolwiek jego pragnienie poprowadzenia bolidu Formuły 1 i szansa na to, jaka może się pojawić, nie stanie na drodze celów Citroena i jego partnera, jakie zostały założone na rok 2009.
- Wiem, co jest moim priorytetem, to rajdowe mistrzostwa świata - dodał od siebie Loeb. - Ale co ma niby odpowiedzieć kierowca poproszony o poprowadzenie bolidu Formuły 1? Jestem tylko trochę zaskoczony, do jakiej rangi to urosło, jakie plotki rozpuszczono po tym, co powiedziałem. To naprawdę nie w moim stylu, żeby mówić takie rzeczy o Sebastienie Bourdais - dementował Loeb.
Jeżeli Loeb nie dostanie zgody na udział w mistrzostwach Formuły 1, dopóki nie zakończą się jego rajdowe starty, to i tak zdążyłby wystąpić w ostatnim wyścigu sezonu - GP Abu Dhabi.
Red Bull sponsoruje rajdową ekipę Citroena. Loeb brał już udział w testach Red Bulla w zeszłym roku w Hiszpanii. Obserwatorzy byli zachwyceni jego występem. Niedawno Francuz spędził też nieco czasu w symulatorze Red Bulla.