Szewczyk przebywał na parkiecie 10 minut, w trakcie których trafił jeden z dwóch rzutów za trzy, oraz zaliczył trzy zbiórki, asystę, dwa przechwyty, blok oraz dwa faule.
Szymon Szewczyk gra na pozycji środkowego. Ma za sobą grę w solidnych klubach z Niemiec, ze Słowenii, z Włoch, a ostatnio Rosji. Milwaukee Bucks w 2003 roku wybrali go z 35. numerem draftu.
- O NBA starałem się trzy razy, bez efektu. Ale w tym roku może być mi bliżej niż ostatnio. Poradziłbym sobie w NBA, choć nie wiem, jak będzie - mówił Szewczyk przed wylotem do Stanów.
W kolejnym meczu Bucks w nocy z niedzieli na poniedziałek zmierzą się z Cleveland Cavaliers.
Bass w Orlando. Co to oznacza dla Marcina Gortata?