Venus od kilku dni gra z opatrunkiem na kolanie, ale w spotkaniu z Aną Ivanović nic nie wskazywało na to, by miała jakieś kłopoty z poruszaniem. W I secie zmiażdżyła Serbkę 6:1, w drugim to Ivanović się "rozsypała" i poddała z powodu kontuzji. - Agnieszka jest utalentowana, gra trochę nietypowy tenis. Musi być w dobrej formie, skoro jest w ćwierćfinale - mówiła na konferencji rozstawiona z trójką Williams, która w tym roku chce wygrać Wimbledon po raz szósty w ogóle i trzeci z rzędu. W tym sezonie grała z Radwańską dwukrotnie. W Miami 29-letnia Amerykanka wygrała po walce w trzech setach, w Rzymie na czerwonej mączce nie dała Polce szans, zwyciężając 6:1, 6:2. - W Miami miałam zły dzień, nic mi nie wychodziło - stwierdziła Venus. Na pytanie polskich dziennikarzy, czy obawia się Radwańskiej, odparła w swoim stylu: - Ja raczej nigdy nie myślę o tym, kto jest z drugiej strony siatki. Koncentruję się na swojej grze. Tak będzie też tym razem.
Bukmacherzy nie dają filigranowej Polce żadnych szans w starciu z rosłą Amerykanką. Za jej ewentualne sensacyjne zwycięstwo płacą niemal 5 funtów za jednego postawionego. Kurs na wygraną Venus to 1,14.
Agnieszka zapytana o mecz z Venus też miała niewyraźną minę. - Jakoś ciągle mam w Wimbledonie pecha. Zawsze gra mi się tutaj najlepiej, ale w ćwierćfinale albo trafiam na Serenę, albo na Venus - powiedziała Radwańska. Rok temu w walce o półfinał przegrała z młodszą amerykańską siostrą.
- Jedyna rada dla Agnieszki to grać jej ciągle dropszoty, starać się chodzić do siatki i zagrywać woleje. Venus uderza mocno, ale nie biega zbyt dobrze - powiedział "Gazecie" Johan Kriek, dwukrotny triumfator Australian Open. - Agnieszce siostry Williams wyjątkowo nie leżą. Trzeba mieć nadzieję, że Amerykanka pomoże błędami. Agnieszka musi też świetnie serwować, by nawiązać walkę - stwierdził prezes Kseń.
- Wiadomo, jak gra Venus. Jeśli będzie trafiać z serwisem, ciężko ją zatrzymać. Jest faworytką, musi wygrać, ja nie muszę. Zagram na luzie, nie mam nic do stracenia - zakończyła Radwańska.
Radwańska w ćwierćfinale Wimbledonu ?