Nowy trener bramkarzy Celtiku przywróci Borucowi świetność

Nowy trener bramkarzy Celtiku Glasgow Stevie Woods uważa, że wie, jak przywrócić Arturowi Borucowi reputację bramkarza światowej klasy

Czy nowy trener poradzi sobie z Borucem? 

Boruc miał w zeszłym sezonie dramatyczny kryzys formy. Zarówno w meczach ligi szkockiej jak i reprezentacji popisał się kilkoma niewybaczalnymi błędami, odbierając Polsce ważne punkty. Celtic nie zdobył czwartego z rzędu mistrzostwa Szkocji.

Woods jest byłym bramkarzem Hibernianu i Motherwell. 39-latek przez dwa lata pracował z rezerwami i młodzieżą Celtiku. Dostał awans do pierwszego zespołu po tym, jak dotychczasowy trener bramkarzy Jim Blyth odszedł z klubu wraz z Gordonem Strachanem.

Głównym zadaniem nowego trenera bramkarzy ma być przywrócenie 29-letniemu golkiperowi nienagannej formy. Woods zdradza, że ma parę asów w rękawie. Miał już krótki kontakt z Polakiem w zeszłym sezonie, gdy zastępował Blyth'a, który wybrał się wtedy na poszukiwanie nowych bramkarzy. Woods skontaktował się z polskimi trenerami Boruca i na podstawie zdobytych od nich informacji przygotowywał mu "polskie" treningi. Zawodnik był pod wrażeniem.

- Gdy byłem piłkarzem, nienawidziłem robienia codziennie tego samego - mówi Woods, wskazując, że trenerzy powinni się wystrzegać takich programów. - Wyzwaniem jest utrzymywanie pewnej świeżości, zainteresowania i stałe ulepszanie technik. Mam otwarty umysł, słucham, co każdy ma na temat mojego treningu do powiedzenia. To mi bardzo pomaga.

- Oczywiście będziemy pracować nad podstawami, dopilnuję, żeby nie spuszczali oczu z piłki - zapowiada Woods - ale gwarantuję, że otrzymają dobry, zróżnicowany trening. Będę pracował z Arturem, Łukaszem Załuską, Markiem Brownem, Scottem Foksem, Danielem Giordano i Dominikiem Cervim indywidualnie nad mocnymi i słabymi stronami każdego z nich - obiecuje. - Przez cały sezon mogą na mnie liczyć.

Nowy trener Celtiku, Tony Mowbray, sprowadził ze sobą z West Bromwich asystentów, Petera Granta i Marka Venusa. Spodziewano się, że również trener bramkarzy będzie zatem pochodził "z importu".

- Wiem, że wielu ludzi podziwia robotę, jaką wykonywał w ostatnich sezonach Stevie - mówi jednak Mowbray. - Jestem zachwycony, że mogę dać mu możliwość pracy z pierwszą drużyną. Wierzę, że bardzo przyczyni się do jej sukcesu.

Celtic sprzeda gwiazdę, bo potrzebuje na transfery? 

Więcej o:
Copyright © Agora SA