Wyścigi samochodowe: Kijanka stracił pierwsze miejsce

Michał Kijanka z Automobilklubu Kieleckiego po czwartej rundzie Pucharów KIA nie jest już liderem punktacji picanto.

Tym razem zmagania odbywały się na drugim z torów Formuły 1 - w niemieckim Hockenheim pod Stuttgartem. 25-letni kierowca został wyprzedzony - ale traci niewiele - przez Macieja Kopańskiego z Automobilklubu Wielkopolskiego. Wszystko przez pechowo zakończony pierwszy wyścig. Walczył w nim o zwycięstwo z Marcinem Ułasewiczem (A. Wielkopolski), ale przy próbie ataku... dachował i poważnie uszkodził auto. Na nieszczęściu kolegi z klubu "skorzystał" Jakub Chmiel, dojeżdżając do mety na najlepszym w sezonie drugim miejscu. Zresztą rewanżowy wyścig też ukończył na tej pozycji. A drugi występ Kijanki w nim był możliwy jedynie dzięki pożyczeniu samochodu. Udała mu się i tak duża sztuka - awans z ostatniej na szóstą pozycję. W klasyfikacji łącznej Kopański ma 255 pkt., Kijanka 249, czwarty Chmiel 224, a 14. Piotr Kundera (w Niemczech był 10. i 11.) - 104.

W rywalizacji cee'd kielczanin Kamil Raczkowski (startuje jednak dla "Rzemieślnika") zdobył dwa drugie miejsca za Łukaszem Błaszkowskim i powiększył jeszcze przewagę nad innym kierowcą Automobilklubu Wielkopolskiego Andrzejem Gasenką (285 do 260). Dwukrotnie czwarty był klasyfikowany na tej lokacie w generalce przed rokiem Rafał Grzesiński (AK). Dla niego były to dopiero pierwsze starty w sezonie, więc jest dopiero 15. po trzech rundach.

Czwarta w dniach 7-9 sierpnia w czeskim Moście.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.