DME w Kielcach zakończone. Angielski Dream Team w złocie

A jednak... Główni faworyci, Anglicy, w Kielcach drużynowi mistrzami Europy w bilardzie. Polacy z kompletem trzech brązowych medali.

Wprawdzie Brytyjczycy, mający w składzie dwóch aktualnych mistrzów świata i jednego brązowego medalistę tej imprezy (!), zaczęli zmagania w Centrum Biznesu od porażki z pierwszym zespołem gospodarzy, ale w kolejnych pojedynkach byli już nie do zatrzymania. O ich sile przekonali się w półfinale reprezentanci Polski z drugiego zespołu. Np. kielczanin Karol Skowerski w starciu w "dziewiątkę" z najlepszym bilardzistą cyklu Euro Tour Imranem Majidem urwał tylko jedną partię. Przegrał 1:5 i 0:5, a biało-czerwoni 0:3.

Nie udał się także mecz o finał ekipie Polski I. Mocno niepocieszony po starciu z Rosjanami (1:2) był zwłaszcza lider Nosanu Kielce Radosław Babica. Z Egorem Pliszkinem przegrał po raz pierwszy na całym turnieju 3:4 i 3:4, prowadząc w obu setach w "ósemkę"... 3:1.

Oba polskie zespoły zdobyły brązowe medale, a w starciu o złoto Anglicy (Karl Boyes, Majid i Daren Appleton) znów nie dali szans rywalom, pokonując Rosję 3:0. - Tylko raz w 1998 roku w Norwegii mieliśmy szansę na medal, ale skończyło się na piątym miejscu. Teraz mamy aż trzy. Co mogę powiedzieć? Rewelacja - cieszy się Marcin Krzemiński, był sternik PZBil i główny organizator mistrzostw.

Znacznie bardziej zacięty był decydujący pojedynek turnieju pań. Rosjanki, podobnie jak w piątkowym półfinale z Polkami (Katarzyna Wesołowska z Nosanu i rzeszowianka Karolina Stawarz stanęły na najniższym stopniu podium razem z Holenderkami), wygrały wojnę nerwów i po dogrywce sprawiły sporą niespodziankę, ogrywając "skazywane" na złoto Niemki. Co ciekawe, zwycięskiego zespołu mogło na Nations Cup w ogóle nie być, bo po słabym występie na indywidualnych mistrzostwach Europy rosyjska federacja planowała w ogóle... nie wystawiać żeńskiego zespołu.

W DME rywalizowało ostatecznie 21 zespołów. Powrót najlepszych ekip Starego Kontynentu już w przyszłym roku (14-19 czerwca), bo jeszcze przez kolejne dwa lata właśnie Kielce będą gospodarzem tego czempionatu. W debiucie wypadły świetnie. - Największą satysfakcję sprawiły mi słowa teamu belgijskiego, że grają w mistrzostwach Europy od 10 lat, ale na tak dobrze zorganizowanej imprezie jeszcze nie byli - dodaje Krzemiński.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.