Grand Prix Wielkiej Brytanii: Dominacja Red Bulla, bezbarwne BMW Sauber

Sebastian Vettel zdominował wyścig na Silverstone i ostudził mistrzowskie zapędy lidera klasyfikacji generalnej Jensona Buttona. Robert Kubica po bezbarwnym wyścigu był 13.

Kubica nie miał wielkich oczekiwań przed startem. - We wszystkich treningach, przez cztery godziny przejechałem tylko raz serię okrążeń bez problemów technicznych. Do kwalifikacji nie było więc tak naprawdę żadnych przygotowań, ponieważ nie miałem szansy przetestowania niczego. Przed czasówką, wybierając ustawienia, po prostu rzuciliśmy monetą. Jechałem na ustawieniach, które inżynier wymyślił w fabryce - tłumaczył przeciętny wynik w sobotnich kwalifikacjach.

Na starcie Kubica stanął na 12. pozycji. Z miejsca ruszył żwawo, ale w sekwencji pierwszych zakrętów stracił dwa miejsca, bo miał problem z rozgrzaniem twardszych opon. Jednak to właśnie na pozycjach 11-15 działy się najciekawsze rzeczy w dość monotonnej gonitwie na Silverstone.

Kubica i jego kolega z BMW Sauber Nick Heidfeld w pierwszej części wyścigu okazali się mistrzami defensywy - Polak, który w pewnym momencie wykorzystał jeden z kilku błędów Lewisa Hamiltona (McLaren) i wyprzedził wciąż aktualnego mistrza świata, przez kilkanaście okrążeń skutecznie odpierał ataki Brytyjczyka. Żądny rewanżu Hamilton jechał dużo lżejszym samochodem niż zatankowany pod korek Kubica - czaił się za maszyną Polaka, pokazywał mu się to w lewym, to w prawym lusterku, ale nie zdołał go wyprzedzić. Kubica w siermiężnym i nieprzygotowanym do wyścigu na Silverstone bmw nie popełniał błędów.

Z drugiej strony - nie przyspieszał. Przed Polakiem jechał Fernando Alonso z Renault, który atakował Heidfelda. Hiszpan kilkakrotnie był bliski wyprzedzenia Niemca, ale doświadczony Heidfeld, pomimo zniszczonego przedniego skrzydła, też nie popełniał błędów.

Dwaj mistrzowie świata Hamilton (2008) i Alonso (2005-06) utknęli za samochodami bmw, kilka okrążeń poświęcili także na widowiskową, ale spowalniającą walkę między sobą i ostatecznie zajęli miejsca 16. i 14.

Polakowi nic nie dała taktyka jazdy na jedno tankowanie - Kubica i Heidfeld dojechali na metę na pozycjach 13. i 15. - Walczenie o takie miejsce nie jest ekscytujące - wzruszał ramionami Polak pytany o rywalizację z Hamiltonem.

Weekend na Silverstone zdominował Red Bull. Zwycięstwo Vettela pewne na 90 proc. było już w sobotę, kiedy po kwalifikacjach podano wagi bolidów. Okazało się, że samochód Niemca, który dowiózł go na pole position, jest najcięższy z czołowej dziesiątki! Wygrana Vettela stała się 100-procentowa, kiedy Niemiec spokojnie odjechał drugiemu na starcie Rubensowi Barrichello (Brawn). Po 16 okrążeniach miał 15 sekund przewagi.

Niemieckie media już dwa lata temu, dzień po debiucie Vettela w wyścigu (w GP USA zastępował Kubicę, który nie został dopuszczony do jazdy po wypadku w Kanadzie), nazwały młodego kierowcę "Schumi II" oraz "Baby Schumacher". W niedzielę wyczekiwany następca Schumachera udowodnił, że atuty szybkiego bolidu potrafi wykorzystać w 100 proc.

22-letni Vettel zwyciężył po raz drugi w tym sezonie (trzeci raz w karierze) i w klasyfikacji generalnej ma 39 punktów. Jej lider Button (Brawn) ma ich 64, więc przewaga wciąż jest ogromna, ale Brytyjczyk, którego po sześciu wygranych w pierwszych siedmiu wyścigach już okrzyknięto mistrzem, w najbliższych startach nie może czuć się pewnie. Red Bull zrobił wielki postęp, na Silverstone odniósł podwójne zwycięstwo (drugi był Mark Webber), a Vettel "wyjechał" hat tricka - był pierwszy na starcie, pierwszy na mecie i wykręcił najszybsze okrążenie w wyścigu.

Kolejny wyścig odbędzie się 12 lipca na niemieckim torze Nürburgring. Szef BMW Sauber Mario Theissen zapowiada postęp.

Taka jest forma siermiężnego BMW Sauber jakie wyniki na Silverstone

Wyniki GP Wielkiej Brytanii:

Klasyfikacja kierowców :

Klasyfikacja konstruktorów :

Przeczytaj relację Z czuba z wyścigu ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.