Stalówka bez trenera

PIŁKA NOŻNA. Władysław Łach nie będzie już trenerem I-ligowej drużyny Stali Stalowa Wola. Na razie nie wiadomo, kto poprowadzi stalowowolskich piłkarzy w nowym sezonie.

Szkoleniowiec nie zdecydował się na przedłużenie umowy, która kończy się 30 czerwca. - Trener powiedział nam w rozmowie telefonicznej, że pracował w Stali przez dwa lata i że to wystarczy - mówi Dariusz Schlage, dyrektor klubu ze Stalowej Woli. Nieoficjalnie mówi się o tym, że ma propozycję z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który właśnie awansował do I ligi.

W tej sytuacji działacze Stali będą musieli poszukać następcy trenera Łacha. W klubie twierdzą, że nie brakuje szkoleniowców, którzy sami zgłaszają Stali swoje usługi. Podobnie jest zresztą z piłkarzami.

Tymczasem ważne kontakty ze Stalą mają Daniel Treściński oraz Ukraińcy Aleksandr Portianko i Andrij Muzyczuk, a także Grzegorz Kmiecik. Ten ostatni jednak szuka nowego klubu i być może będzie występował na Słowacji. Działacze nie będą robili przeszkód, gdyż Kmiecik w rundzie wiosennej nie zaprezentował nic szczególnego. Podobnie zresztą jak obaj Ukraińcy. We wtorek umowę ze Stalą przedłużył natomiast Nigeryjczyk Longinus Uwakwe. Być może do Stali przyjdzie jego 17-letni brat - Henry.

Co dalej? Piłkarze są na urlopach i treningi wznowią 29 czerwca. Wtedy też działacze rozpoczną z nimi rozmowy w sprawie przedłużenia umów. Bliscy pozostania w Stalowej Woli są: Jacek Maciorowski, Tomasz Wietecha, Krystian Lebioda, Jaromir Wieprzęć oraz Tadeusz Krawiec. W Stali nadal chcą też grać Kamil Karcz, Konrad Cebula i Paweł Szwajdych, ale to zależy od tego, jaką decyzję podejmie ich klub, czyli Cracovia. Nie wiadomo też, jaka przyszłość czeka Pawła Wasilewskiego oraz Nigeryjczyka Abela Salamiego.

Z drużyną pożegnają się Bartłomiej Piszczek, który ze względów osobistych wraca do Krakowa, Adrian Bartkowiak, który długo leczył poważny uraz, oraz Jonasz Jeżewski, który po wypożyczeniu wrócił do Sandecji Nowy Sącz. Pod znakiem zapytania stoi dalsza gra w Stali Krzysztofa Treli, który ma propozycję m.in. z KSZO. Z kolei Litwin Paulius Paknys szuka klubu w swoim kraju.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.