Gala mistrzów w siedzibie nowego teatru

Najlepsi szczecińscy zawodnicy, trenerzy, szefowie klubów i sponsorzy otrzymali nagrody i wyróżnienia od władz miasta. Uroczyste podsumowanie sportowego roku 2008 odbyło się w nowej ?Pleciudze?.

Prezydent Piotr Krzystek składając sportowcom podziękowania i gratulacje zapowiedział, że przyszłoroczna gala może odbyć się już na nowo wybudowanym basenie olimpijskim, który powstaje tuż obok efektownej siedziby "Pleciugi". Na scenie teatru sportowcy czuli się znakomicie. Wyróżnienia i statuetki odebrało ponad 100 zawodników, trenerów i działaczy. Złotych medalistów z Pekinu - Marka Kolbowicza i Konrada Wasielewskiego reprezentowali... żona i trener. W zastępstwie Marty Pihan (wyjechała do Białej Podlaskiej zaliczyć egzaminy) stawiła się mama, Rafała Ratajczyka wyręczył trener Waldemar Mosbauer.

W imieniu sportowców przemówiła Monika Pyrek: - Dziękujemy za przyjazny klimat dla sportu w mieście, za opiekę nad nami i te nagrody.

Podczas gali wręczono też statuetki menedżera i mecenasa sportu. Pierwszym tytułem wyróżniono Zbigniewa Lipczyńskiego z Akademickiego Związku Sportowego. Nagrody "Mecenas sportu 2008" odebrali Paweł Bartnik (dyrektor Miejskiego Klubu Lekkoatletycznego, wiceprezes PZLA) i Mariusz Pęski - wspierający sportowców niepełnosprawnych. Obaj panowie byli bardzo zaskoczeni.

- Słowo "mecenas" kojarzy się przede wszystkim z pieniędzmi, przekazywanymi przez osobę lub firmę. Ja pracuję na rzecz sportu, ale pieniędzy przekazuję stosunkowo mało. Nie powiem ile, bo żona siedzi na sali - żartował Bartnik.

Medaliści z Pekinu (także paraolimpijczycy) dostali po 12 tys. zł, a ich trenerzy po 9. Pozostali - według sukcesów - od 900 do 5 tys. zł.

Copyright © Agora SA