Przed rokiem Ferguson zablokował transfer Ronaldo do Madrytu. Wściekle atakował władze Realu nazywając ich nawet gangiem, któremu nie sprzedałby nawet bakterii. Menedżer Manchesteru jeździł za swoim piłkarzem nawet do Lizbony, byle tylko przekonać, go do pozostanie w United.
Teraz Ferguson nie oparł się rekordowej kwocie, jaką Real daje za Ronaldo - 94 miliony euro. Jak powiedział pragnący zachować anonimowość rzecznik właściciela klubu Malcolma Glazera, to Ferguson podjął decyzję o sprzedaży, a rada nadzorcza ją tylko zaakceptowała.
- Umowa nie została jeszcze spisana, więc naprawdę nie wiemy ile dostaniemy za Ronaldo i ile będziemy mieć środków na transfery - mówi rzecznik.
Mówi się, że wpływ na złagodzenie stanowiska Fergusona miała zmiana na fotelu prezesa Realu. Ramona Calderona zastąpił Florentino Perez, który ściągnął już do Madrytu Brazylijczyka Kakę z AC Milan.
Dudek zostanie w Realu? - czytaj tutaj ?
