Kolejne zarzuty korupcyjne dla Ryszarda F. i Janusza W.

Nowe zarzuty korupcyjne dla byłego selekcjonera reprezentacji Polski Janusza W. oraz Ryszarda F. pseudonim ?Fryzjer?. W ostatnich dniach do wrocławskiej prokuratury masowo zgłaszają się piłkarze oraz sędziowie, którzy przyznają się do ustawiania meczów.

Zarówno Janusz W. jak i Ryszard F. zostali wezwani w czwartek do wrocławskiej prokuratury, gdzie postawiono im nowe zarzuty korupcyjne. Trenerowi W. trzy kolejne, "Fryzjerowi" - dziesięć.

- Nie ujawniamy jakich zdarzeń i jakiego okresu dotyczą nowe zarzuty - zastrzega prokurator Jerzy Kasiura, nadzorujący śledztwo w aferze piłkarskiej.

Janusz W. wcześniej miał już jedenaście zarzutów związanych z ustawianiem meczów Świtu Nowy Dwór Mazowiecki wiosną 2004 roku, gdy klub ten bronił się przed spadkiem z I ligi. Szkoleniowiec miał ustawić, lub próbował to uczynić, dziesięć spotkań Świtu. Robił to w porozumieniu z sędziami, piłkarzami, działaczami i "Fryzjerem". Nowe zarzuty dotyczą innych zdarzeń z tamtego okresu. Nieoficjalnie wiemy, że w ostatniej kolejce sezonu 2003/04 Świt próbował przekupić piłkarzy Górnika Polkowice oferując im za odpuszczenie spotkania pół miliona złotych. Co ciekawe obydwa kluby broniły się wtedy przed spadkiem. W meczu padł remis 0:0, Świt został zdegradowany bezpośrednio, a Górnik Polkowice spadł po barażach z Cracovią.

Z kolei "Fryzjer" dostał 10 kolejnych zarzutów. Nowe dotyczą współdziałania przy ustawiania pojedynków m.in. Świtu, Górnika Polkowice oraz innych drużyn. Prokuratorzy nieco zmodyfikowali też zarzuty związane z ustawianiem meczów Odry Opole, gdzie F. posądzony jest o paserstwo.

Niedawno Ryszard F. został skazany na 3,5 roku więzienia za współudział przy ustawianiu spotkań Arki Gdynia. W tym procesie "Fryzjer" miał postawione 33 zarzuty. Wyrok nie jest prawomocny, ale obrońcy F. zapowiedzieli już że będą się od niego odwoływać.

Na razie nie wiadomo ile w sumie zarzutów ma "Fryjzer". Niedawno jeden ze śledczych nieoficjalnie stwierdził, że będzie miał ich ponad 100 i na pewno pod tym względem zostanie światowym, sportowym rekordzistą. Jesienią tego roku "Fryjzer", Janusz W. oraz kilkadziesiąt innych osób zasiądą na lawie oskarżonych w kolejnym procesie, tym razem zorganizowanej grupy przestępczej która ustawiania wyniki spotkań wielu klubów w I, II i III lidze piłkarskiej.

Po serii ostatnich zatrzymań na środowisko piłkarskie padł strach. Z tego względu wielu piłkarzy i sędziów skorzystało z apelu prokuratury, która namawia osoby zamieszane w aferę, aby same przyjeżdżały do Wrocławia. W ciągu tygodnia zgłosiło aż 12 osób, które dobrowolnie przyznały się do winy, ale oczywiście usłyszały zarzuty. Prokuratura nie ujawnia o kogo chodzi, wiadomo tylko, że są to piłkarze i sędziowie z różnych lig.

W sumie w aferze korupcyjnej zarzuty postawiono 233 osobom.

Wszystko o aferze korupcyjnej znajdziesz tutaj  ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.