Największa piłkarska impreza w naszym kraju w tym roku zgromadziła na starcie aż 26 tys. 10-letnich piłkarzy i piłkarek. W samym województwie mazowieckim do eliminacji zgłosiły się prawie 2 tys. najmłodszych adeptów piłki nożnej.
Główna nagroda za wygranie całej imprezy warta jest jednak poświęceń i wyrzeczeń, bowiem najlepsze drużyny wśród chłopców i dziewcząt zwiedzą obiekt Realu Madryt. Ponadto organizatorzy przewidzieli dla triumfatorów obejrzenie meczu "Królewskich" oraz sparing z rówieśnikami z Hiszpanii.
W finałach mazowieckich doskonale wypadł radomski Junior, który na boiskach w
Sulejówku okazał się bezkonkurencyjny i awansował do ścisłego finału ogólnopolskiego. Spotkaniom radomskiego zespołu przyglądali się m.in. trenerzy Edward Klejndinsta oraz Stefan Majewski.
Junior po wygraniu eliminacji w spotkaniu finałowym zmierzył się z Orłem Sypniewo. W regulaminowym czasie gry
wynik nie został rozstrzygnięty (1:1) i o zwycięstwie musiały decydować rzuty karne. Te lepiej - 3:2 - egzekwowali radomianie. Najlepszym bramkarzem Pucharu Tymbarku został wybrany Kacper Wierzgała z Juniora.
Za zwycięstwo piłkarze Juniora oprócz okazałego pucharu otrzymali atrakcyjne nagrody, m.in. getry,
koszulki, profesjonalne piłki futbolowe i czapeczki.
Jak przewiduje regulamin rozgrywek, zespół Juniora wzmocniony o najlepszych zawodników wyłonionych w finale, będzie reprezentować województwo mazowieckie podczas półfinałów. Te rozegrane zostaną w
lipcu.